 |
Po miesiącach milczenia napisał.. zwykłe "no i co tam?". Odpisałam z uśmiechem na ustach, drżącą ręką pełna tej pieprzonej nadziei, "że może jednak?". Zapomniałam tylko o jednym, że może i tym razem chciał tylko sprawdzić czy nadal jestem tak naiwna jak kiedyś. Wynik testu - pozytywny.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Dziś znów ktoś zapytał o Ciebie. Dziś znów nieprzespana noc przede mną.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Everytime I look at you, I smile..
|
|
 |
Zawsze wierzyłam w prawdziwość twierdzenia: "Nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia". Lecz wystarczyło jedno z Tobą spotkanie, bym natychmiast bez wahania zmieniła zdanie.
|
|
 |
Sylwester zapowiada się niesamowicie. Dlaczego? Dlatego, że spędzę go z Nim. Marzyłam o tym od dawna i moje marzenie nareszcie się spełniło. To będzie najlepiej zakończony ten rok i najlepiej rozpoczęty Nowy Rok. Bardzo się cieszę z tego powodu i nie mogę się już doczekać!
|
|
 |
''Kochankowie: Romeo i Julia. To o mnie, o Tobie opowieść jest smutna,
wciąż obiecuję sobie ze nie będziemy w tym trwali.
Choć każdy facet z natury rozrabia, Alibaba''
|
|
 |
gdzie jest Bóg ? jaki jest ten Bóg ? czy może spał tego dnia, może nie widział co się dzieje, a może wręcz przeciwnie spojrzał na niego i powiedział "wybieram to maleństwo, ja bardziej Go potrzebuję." ale jak można zabrać roczne dziecko rodzicom ? jak można po tylu trudach zabrać takie słońce, taką radość.. jak można odebrać największy cud.. nie umiem żyć, nie mogę myśleć, nienawidzę świata, życia, świąt i nienawidzę tego dnia... życie nie jest sprawiedliwe. jest okrutne.
|
|
 |
|
[…] im dłużej panuję cisza, tym trudniej ją przerwać.
|
|
 |
''Nigdy nie wiesz kiedy miłość przyjdzie. Oczywiście nie można o niej za dużo myśleć, bo wtedy właśnie nie przyjdzie. Ale w końcu to sie stanie i wtedy stanie się jasne, że warto było marzyć i czekać.'' / Listy do M. ;))
|
|
 |
|
Boję się, że kiedy będziemy od siebie na wyciągnięcie ręki, wszystko się zepsuje. Nie będę już dla ciebie świętem, tylko codziennością. Niezmiernie trudno zachwycać się codziennością.
|
|
 |
Wstajesz i czujesz się jak gówno, patrzysz w lustro, wyglądasz jak gówno, kładziesz spać – nadal gówno. I tak every-kurwa-single-day. Jesień to okres, w którym perfekcyjnie władam językiem desperando – nadużywam partykuły nie z czasownikami, rozkoszuję się kropkami nienawiści, stawiam na zbyt mocną artykulację. Dajcie mi tu gieroja, który robi to lepiej ode mnie. Leżeć cały dzień w łóżku, jaka to oszczędność czasu. Brak akcji. Trzydziesty dzień z rzędu biomet niekorzystny, czarne chmury. To się zdarza w dzisiejszym świecie, serio. Są oni, jesteś ty. Chlastam się smutnymi piosenkami, dostrzegam zewsząd niemiłość, chowam pod kołdrę z prawdziwego pierza, dziś już nikt takich nie robi. Z chęcią podpowiem, jak na pięć sposobów spieprzyć ciasto, ale nie powiem ci, jak żyć. Bo otóż skończyła mi się ochota na egzystencjalną łobuzerkę. I mówię do swojej głowy, weź chodź, abdykujmy./fumik
|
|
|
|