 |
|
pozwoliłam sobie na to uczucie - w tej czy innej postaci. wiesz.. w pewnym momencie granica się zaciera i nie wiesz czy ty tego chcesz czy nie, bo już nad tym nie panujesz. ty tego łakniesz jak ostatniej kropli wody, potrzebujesz jak tlenu. to silniejsze od ciebie - to panuje nad tobą. cholera.. stałam się taka słaba. jestem łatwym celem. spoglądając w pusty kieliszek śmieję się sama z siebie i szepczę "nawet ślepemu udałoby się trafić prosto w serce". może to i dobrze, może właśnie to jest rozwiązaniem. może jeśli wbiję sobie nóż prosto w serce, jeśli się zabiję może będzie lepiej, to wszystko wyda się prostsze. może kiedy będę łapać spazmatycznie ostatnie hausty powietrza do płuc wszystko stanie się banałem, a ja z popieprzonym uśmiechem stwierdzę, że jestem kretynką bo najpierw pozwoliłam sobie na ciebie, ażeby potem zabić się z twojego powodu. /happylove
|
|
 |
|
znalazłeś mnie w środku nocy, gdy spazmatycznie rozdrapywałam rany na swoim sercu. nie umiałam się powstrzymać, byłam jakby w jakimś chorym amoku. chwyciłeś mnie za nadgarstki i przycisnąłeś do zmiętej pościeli. poczekałeś, aż oddech mi się w miarę wyrównał. podałeś butelkę wody stojącej jak zwykle obok łóżka i zabrałeś się za opatrywanie strupków, z których leciała krew nie mając pojęcia, że jedynym skutecznym lekarstwem na moją przeszłość jesteś ty sam. /happylove
|
|
 |
|
Jeśli martwisz się o kogoś kto zadał Ci ból - kochasz go.
|
|
 |
|
on wiedział że mam do niego słabość i bezczelnie wykorzystywał ją oraz moją cierpliwość , bo był pewny że i tak przyjmę go z otwartymi ramionami.
|
|
 |
|
najtrudniej było mi przebrnąć przez archiwum rozmów - było tam tak wiele uczuć. mnóstwo cierpienia, trochę śmiechu , nutka arogancji i ironii. ale koleżanka wódka mi pomogła. znieczuliła na ten czas serce.
|
|
 |
|
usłyszę to w końcu od Ciebie? - co chcesz ode mnie usłyszeć? to, że Cię kocham? to już wiesz.. a teraz olej to i nie przejmuj się mną. - ale dlaczego pokochałaś takiego idiotę jak ja? - bo większego już nie znam.
|
|
 |
|
I uwielbiam Twoje spojrzenie przepełnione zazdrością, gdy idziemy razem, a jakiś chłopak się do mnie uśmiechnie. Wtedy zawsze jeszcze mocniej ściskasz moją ręką i przytulasz mnie do siebie.
|
|
 |
|
Za każdym razem, kiedy walczysz, blizny się zagoją, ale nigdy nie znikną.
|
|
 |
|
Żyj tak, aby miło było wspominać lecz wstyd opowiadać.
|
|
 |
|
Nie można cofnąć straconych dni . Można jedynie sprawić , aby kolejne były pełne szczęścia i uśmiechu .
|
|
 |
|
Chwila - by zakochać. Lata - by odkochać
|
|
 |
|
By uszczęśliwić człowieka trzeba niewiele, nieraz wystarczy tylko poczucie, że ma kogoś na kim może zawsze polegać. Tylko tyle.
|
|
|
|