|
Łatwo jest Ci mówić, ale trudniej zrobić
jeszcze trudniej utrzymać za ogon dwie sroki.
Jak nie umiesz się obronić pokusy się nie czają,
a od żadnej nie usłyszysz słodkiego dobranoc.
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
Do siebie miej pretensje, Boże to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
Pusta przestrzeń przypomni ci o błędach,
chciałeś ognia to z piekła ogień cię dosięga.
I nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje,
bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze.
Mogłabym ci wiele dać, to za czym tęsknisz,
mogłabym za tobą stać, uczynić wielkim
gdybyś naprawdę chciał, powiedział to głośno,
a karma jest zołzą pokaże ci samotność.
|
|
|
I wiesz? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedną na milion. Tą której nie pozwala się odejść, bo ona nie wraca..
|
|
|
Rodzice uczyli mnie by mieć szacunek dla ludzi, ale dla ludzi, którzy mnie nie skrzywdzili. Czyli ja dla niego nie powinnam mieć szacunku, a mimo tego cały czas go bronie i usprawiedliwiam. Może on mnie nie skrzywdził?
|
|
|
Kto powiedział, że nie mogę być singielką??
|
|
|
Wystarczy zadać sensowne pytanie, a odpowiedź będzie zaskakująco szczera
|
|
|
sam siedzę w nocy, sam chodzę, sam proszę, sam mówię, sam płaczę, sam walczę ze światem - jak trzeba sam się wzniosę
|
|
|
Jestem szczera do bólu czasem najbardziej na tym cierpię, bo powiem coś co miałam zachować dla siebie
|
|
|
a jeśli jestem złem, powiedz, chcesz mnie znać jeszcze?
|
|
|
skłamałabym mówiąc, że chcę się z Ciebie wyleczyć
|
|
|
orły latają wysoko, nie po to, by czuć skruchę
|
|
|
Są rzeczy, którymi powinniśmy interesować się jak najmniej
|
|
|
Młodość jest piękna i naiwna
|
|
|
|