|
Zrobiłeś coś złego, tego nie mówię, lecz zapamiętam
|
|
|
nie przelicze w walucie uczucia prawdziwego i długo zastanowie zanim zrobię coś głupiego
|
|
|
jakiś błąd nie wiem skąd lecz się znalazł kilka na raz nawet jakby odmieniły go od zaraz
|
|
|
Lubię kiedy świeci słońce, gorące dni lubię
ciepłą wodę, wieczory długie, blanty grube
jebać rozrube tu rozumu nie gubię
|
|
|
lubię dużo słońca, mam ten luz
lubię dobre chwile
|
|
|
a potem mocniej, zarwiemy nockę
pójdziemy spać na plażę, marzę by zrobić Ci dobrze
dobry czas tak kojarzę, nie przejmuje się niczym
a Ty kochanie daj buziaka nie szukaj w tym wszystkim przyczyn
|
|
|
Lubię wyjechać daleko, w drinkach Jack nie mleko
przyszedł sezon, pakuje torbę, mordy się cieszą
lubię porę letnią, lubię dupy w bikini
lecimy lekko, każdy tu czuje ten chilling
|
|
|
Lubie jak Ty kiedy wszystko idzie po myśli
Lubie poranki kiedy coś dobrego mi się przyśni
Lubie korzyści lecz nie one są najważniejsze
Wyłączam telefon nic wiedzieć nie chce
Jestem jak Ty kocham długie wieczory
Nie jestem zły choć ten świat mnie porył
Obracam w pył kłopoty, były hardcory
Złapałem rytm tak biegne do tej pory
Lubie love story, sex, lubię jarać szczyty
Lubie napisać tekst, dać se na siłce wycisk
|
|
|
Ty tylko nie pomyśl, że bez Ciebie będzie mi źle,
bo gdy patrzę teraz w lustro, uśmiecham się!
|
|
|
Otwórz oczy jest za późno,
nie szukaj mnie na próżno
Teraz tylko tracisz swój czas.
Czy tak wiele wymagałam,
w ślepą miłość zaplątana.
Czy żałujesz już, że nie ma nas?
|
|
|
Mam dosyć ciebie i twoich humorów,
tych nieustannych meczących sporów.
Nie wiesz czego chcesz,
sam nie wiesz czego chcesz.
|
|
|
Nie doceniłem Ciebie jako młody chłopak,
Teraz doceniam, choć to nic nie zmienia,
Byłaś za dobra dla mnie,
Byłaś za dobra bez zwątpienia,
A ja jak jakiś palant robiłem wszystko,
By swój apetyt zadowalac,
Ty byłaś piękna - Ja raczej obciach,
Byłaś mi wierna - ja nie do końca,
Uwierz mi nie żałuję że tak wyszło,
Każdy z nas czasem jest egoistą,
Przy Tobie mogłem mieć wszystko,
Stało się inaczej, ide dalej nie płacze,
Nie rozpaczam, ale za to pamietam,
Ciągle czuję Twoje włosy w moich rękach,
Ty byłaś piękna - ja byłem śplepy
Byłaś mi wierna - a ja... niestety.
|
|
|
|