|
Istnieją dwie wersje, posłuchaj pierwszej: czujesz nieszczęście, gdy nie masz, a chciałbyś mieć więcej, druga to chciałeś i masz dóbr kolekcję i o dziwo nie idzie za tym szczęście - chciwość.
|
|
|
kochanie gdziekolwiek kiedykolwiek w jakiekolwiek miejsce Cię poniesie to nie zapomnij o mnie, o naszych planach, o wspólnym życiu, o szalonym ślubie w trampkach, o dwójce naszych wymarzonych pociechach, o obiadkach u teściów, o naszych wspomnieniach i o wszystkim co chcemy razem ze sobą jeszcze kiedyś tam przeżyć. gdybyś był naprawdę daleko to wróć, tylko szybko, nie pozwól mi wymazać siebie z pamięci, wróć i przytul niewyobrażalnie mocno i zrób to, o co Cię poproszę, połam mi żebra, 206 kości, a później schowaj mnie do swojej kieszeni i nie zgub. błagam, pozwól mi być cały czas przy mojej lepszej połowie, bo tylko przy Tobie niczego mi nigdy nie brakuje.
|
|
|
przyznam, że panicznie się boję o nas, o niego, o nasze uczucia, o zaplanowaną przyszłość. na niczym ani na nikim mi tak bardzo nie zależało. często przez to nie śpię, zaniedbuje innych ludzi, bujam w obłokach i chcę a wręcz pragnę być jego własnością. nie wiem co to, nie wiem jak to określić, cholera.. znowu główkuję i naprawdę nic z tego nie wychodzi, ale jestem w stuprocentowej pewności, że cokolwiek to jest to zawsze będziemy to pielęgnować we dwoje, razem, tak jak kiedyś ktoś z góry ustawił nas na wspólnej ścieżce. miłość, uzależnienie, nałóg, ciągły niekończący się, niezaspokojony głód, wszystko to co tworzymy we dwoje jest tak idealne, tak perfekcyjne, że aż żal szukać jakichkolwiek w tym niedoskonałości, niedociągnięć czy drobnych wad.
|
|
|
o nie, nie.. nawet mnie nie pytaj o najgorsze, nie potrafiłabym, nie chciałabym, nie mogłabym bez niego, bez jego ramion, bez jego ust, bez jego zapachu, bez jego uczuć. już dzisiaj jestem pewna, że nie poradziłabym sobie, że nie uniosłabym się rano o własnych siłach, że nawet nie zasnęłabym we własnym łóżku, że pewnie bym już nie była sobą, żaden inny mężczyzna by już nie nazywał mnie wyjątkową, stałabym się wersją bez żadnych wartości. tylko dla niego chcę żyć, oddychać, walczyć o lepsze jutro, szanować i dbać o siebie. tylko z nim chcę spędzać wieczory doprowadzające do śniadania, zajadać się fistaszkami, paluszkami i kalorycznymi deserami przy beznadziejnych komediach czy bajkach. tylko przy nim pragnę marudzić i śmiać się w wniebogłosy. tylko jego ubrania kradnę i będę kraść, żeby czuć się jego jedyną kobietą.
|
|
|
Chcę żyć i dać życie, chcę czuć się Ciebie warty. Chcę żyć, dać Ci wszystko, rozważnie korzystać.
|
|
|
Patrzysz na mnie rozumiejąc moje wady. Nie boisz się być ze mną, jesteś przy mnie bez obawy.
|
|
|
Mów mi już zawsze, że mnie kochasz i kochaj mnie już zawsze tak jak mówisz.
|
|
|
Nie ufaj facetom, o których wiesz nie wiele, bo każdy z nich może okazać się skurwielem. Nie szukaj schronienia w ramionach pełnych kłamstwa, w drodze do zatracenia na którą nie ma lekarstwa.
|
|
|
Tylko tu i teraz i Ty. Jeżeli życie kiedykolwiek miało jakikolwiek sens, łapię ten czas, to nie może się skończyć, to musi wiecznie trwać.
|
|
|
Ich palce pasowały do siebie idealnie - splecione bez wysiłku,jak dwie komplementarne części.
|
|
|
Jeśli to jednak start to choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.
|
|
|
|