głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lookingforlove

Zauważyłam  że chyba nasze serca uwielbiają być pomiatane  wykorzystywane i niszczone. W końcu kochają tych co nimi pomiatają  wykorzystują je i niszczą.

fejsbuk dodano: 23 czerwca 2012

Zauważyłam, że chyba nasze serca uwielbiają być pomiatane, wykorzystywane i niszczone. W końcu kochają tych co nimi pomiatają, wykorzystują je i niszczą.

a w wakacje? chrońcie skórę przed słońcem  komórki przed wodą w rzece a serca przed skurwielami  którzy tylko czyhają  żeby je zranić.   truskaffkoffa

fejsbuk dodano: 21 czerwca 2012

a w wakacje? chrońcie skórę przed słońcem, komórki przed wodą w rzece,a serca przed skurwielami, którzy tylko czyhają, żeby je zranić. / truskaffkoffa

kradnę :D teksty fejsbuk dodał komentarz: kradnę :D do wpisu 21 czerwca 2012
chrystepanie  no dokładnie :  teksty fejsbuk dodał komentarz: chrystepanie, no dokładnie :| do wpisu 21 czerwca 2012
dlaczego każda myśl o tobie tak boli?   angk

fejsbuk dodano: 21 czerwca 2012

dlaczego każda myśl o tobie tak boli? ~ angk

genialne ♥ teksty fejsbuk dodał komentarz: genialne ♥ do wpisu 20 czerwca 2012
nie poddam się. będę walczyć do końca  dopóki starczy mi sił będę próbować uwolnić się od Ciebie.

fejsbuk dodano: 20 czerwca 2012

nie poddam się. będę walczyć do końca, dopóki starczy mi sił będę próbować uwolnić się od Ciebie.

tęsknię. to znaczy  że jesteś w każdej sekundzie. to znaczy  że mam Cię ciągle przed oczami. to znaczy  że nauczyłam się płakać bez łez. to znaczy  że nauczyłam się cierpieć samotnie. to znaczy  że Cię potrzebuję.

fejsbuk dodano: 20 czerwca 2012

tęsknię. to znaczy, że jesteś w każdej sekundzie. to znaczy, że mam Cię ciągle przed oczami. to znaczy, że nauczyłam się płakać bez łez. to znaczy, że nauczyłam się cierpieć samotnie. to znaczy, że Cię potrzebuję.

DOKŁADNIE teksty fejsbuk dodał komentarz: DOKŁADNIE do wpisu 18 czerwca 2012
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2012

PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?

na dłuższą metę  samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas   ciągły argument  by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera  gdy przestanę go mieć? ja nie chcę  żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem  za te kilka lat. nie chcę  żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś  choć wydaje mi się  że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach  chcę  żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.

definicjamiloscii dodano: 15 czerwca 2012

na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.

mogę chyba określić to jako marzenie  małe  ledwo co znaczące cokolwiek  ale jednak   marzenie. chcę  żeby się starał i co do calu planował ten wieczór  żeby wyciągnął mnie na seans  a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę  żeby  zaraz po wyjściu z budynku kina  deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego  cokolwiek. długie rozmowy  jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca  pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu  słysząc w oddali jego ciche chrapanie.

definicjamiloscii dodano: 15 czerwca 2012

mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć