 |
Nie było jej kilka lat, wciąż tęskniłem
i bałem się, że niechcący ją zabiłem
|
|
 |
Wpadała częściej, tylko wieczorami
nie mogłem mówić nikomu, mówiła - "Jesteśmy sami"
Brała moją dłoń, patrzyłem jej w źrenice,
Mówiła że dzięki niej nigdy się już nie przeliczę,
że wszystko będzie jak trzeba, pokaże mi piękno,
ale najpierw będę musiał przejść przez jakieś piekło.
|
|
 |
Wiem, że jestem sam odwracam piątki tyłem do siebie
I tworzę serce, nawet cyfry sugerują, że za czymś tęsknie,
za czymś czego nie chce, czego sam się wyrzekłem
|
|
 |
tylko jedno z nas chyba dojrzało,
ja wciąż się uczę
|
|
 |
Boli kiedy osoby, które się kochają nie mogą być ze sobą.
|
|
 |
Jest taka silna. spójrz, ona, mimo tego co się stało wciąż się uśmiecha. / i.need.you
|
|
 |
cieszę się, że teraz mogłam opowiedzieć mu wszystko co męczyło mnie od tylu miesięcy. mogłam wykrzyczeć jak bardzo zabolało mnie każde jego słowo kiedy nad sobą nie panował, jak czułam się kiedy byłam dla niego tylko osobą na chwilę. nie miałam żadnych pohamowań, mówiłam wszystko bo w końcu chciał znać powody końca tej znajomości, prawda? chyba sam był w szoku kiedy wypomniałam mu wszystkie sytuacje jak i tą, żebym nie wtrącała się w jego życie. łzy lały się po policzkach i nie było widać końca, ból rozrywał mnie na wszystkie strony a serce szybciej biło. przykro mi, że nie daliśmy rady i skończyliśmy w taki sposób ale jestem z siebie zadowolona, że z Ciebie - osoby przesiąkniętej egoizmem, obojętnością dla innych ludzi wydusiłam słowo "Przepraszam" bo jak mówiłeś, nie było stać Cię wtedy na nic innego. już nie będę przy Tobie w każdej chwili,nie będę pytać co w szkole i nawoływać Cię do nauki. dziś każde z nas ma swoje życie, chyba tego właśnie chciałeś nie?
|
|
 |
nie pasowaliśmy do siebie. już z daleka było można zobaczyć różnice w naszych osobach. ja żyłam chwilą, wszystko robiłam pochopnie, nie myślałam nad konsekwencjami i często nie liczyłam się ze zdaniem innych osób, zawsze wierzyłam w to, że po chmurach wychodzi słońce i w końcu będzie dobrze, prędzej czy później. on? dobrze wychowany chłopak, mający pasję od wielu lat, zbierał wszystkie plusy i minusy zanim coś postanowił, trzymał się z daleka od fałszywych przyjaźni, alko i papierosów. mimo wszystko razem byliśmy jednością, dopełnialiśmy się jak w najlepszych filmie o miłości. kiedy ja popełniałam błędy - on doradzał mi, kiedy on zastanawiał się nad sensem życia - chwytałam go za rękę, przebiegając po ulicy pełnej szybkich samochodów a później siedząc nad jeziorem przy blasku słońca w jego tafli, pokazywałam jak piękne jest życie. i to pewnie dlatego dziś oboje czujemy się jakby ktoś oderwał jakiś kawałek z nas, po części tworzyliśmy jedną osobę.
|
|
 |
Zawsze brzydziłam się zdrady, już od małego pamiętam jak wyzywałam chłopaków z bajek, którzy opuszczali swoje księżniczki by spotkać się z inną dziewczyną. Nie potrafiłam pojąć jak można złamać wszelkie obietnice i zawieść zaufanie osoby, którą Cię kocha. Tak samo nigdy nie wyobrażałam sobie wybaczenia tego grzechu. Już wiesz dlaczego się rozstaliśmy?
|
|
 |
Dzisiaj już dla mnie nie istniejesz. Nie ma nas, jesteśmy ja i ty. Szczerze mogę powiedzieć, że nie jest mi przykro, że tak to wszystko się potoczyło. I choć bywały noce w których wiłam się z bólu bo tęskniłam - cieszę się, że to już za mną. Możesz do mnie napisać, ja nie odpiszę. Możesz dzwonić dniami i nocami, ja nie przycisnę zielonej słuchawki. Trochę Ci współczuje, że w oczach osoby do której mogłeś przyjść o każdej porze, powiedzieć wszystko co Ci leżało na sercu, czuć i być się kochanym - jesteś nikim.
|
|
 |
1:54 - powinnam już spac. Proszę cie, daj mi zasnac / i.need.you
|
|
|
|