 |
Ludzie Cię zniszczą, rozumiesz to? Jeśli nie pokażesz się z najlepszej strony podczas jednego meczu, to zmieszają Cię z błotem i nieprędko wskoczysz na podium. Specjalnie będą podrzucać skórki od banana na podłogę, żeby patrzeć, jak upadasz. Będą rzucać kamieniami, byś tylko nie dostała się na szczyt tej ogromnej góry. Popełnij jeden błąd, a ludzie Cię znienawidzą. Zagraj dobrze – będą Cię nosić na rękach.// Magda Wasielewska //
|
|
 |
We mnie, to właśnie we mnie jest lek na całe zło, którego sama jestem sobie winna.
|
|
 |
le tylko Ty - jedyny nieugięty, niewzruszony, obojętny i obcy - możesz zrozumieć mnie. Mnie jako dojrzałą kobietę borykającą się z miłością, która przychodzi i odchodzi. Mnie jako kobietę niezdecydowaną, która nie wie czy chce zaakceptować siebie i żyć, czy brnąć dalej przed siebie z myślą, że za zakrętem czeka mnie lepsze jutro. Bo ja wiem, że kiedyś wszystko mnie zawiedzie. Zawiodą mnie ci, którzy rozumieją i ci, którzy współczują.
|
|
 |
Ty stój głupia w miejscu, pozwól innym zawładnąć Twoim życiem, niech wbijają te sztylety, niech karmią Cię nadzieją, niech przywiązują do siebie, niech kochają, niech dają łaskawe szczęście, a potem idą dalej ze śmiechem na ustach, a Ty zdychaj w samotności, bo byłaś zbyt słaba, żeby przetrwać te męki. Wiesz co? To i tak nic. Najgorzej jest wtedy, gdy stoisz twarzą w twarz z Twoim oprawcą i wiesz, że jeszcze wczoraj wbijałaś pazury z rozkoszy, a dziś czynisz to z bólu, z przerażenia, ze złości, że oto nadszedł ostateczny etap, gdzie przegryzasz swoje wargi i czekasz tylko na ten jedyny cios, który całkowicie wykluczy Cię z gry.
|
|
 |
Gdy przychodzi samotność biorę ją za rękę i to ja wyprowadzam na spacer. Gdy przychodzi ból to ja staję pierwsza w kolejce po niego. Ale gdy odchodzi nadzieja to żadne złudzenia nie pozwalają już przetrwać. Ona odchodząc zabiera wszystko. Łzy, szczęście, ból, rozczarowanie - wszystko. Zostaje tylko jedno, wielkie nic. Dziura, nicość, pustka. Gdybym powiedziała, że umarłam z miłości mógłbyś przyrzec, że to była szczera miłość? Mogłabym w ogóle umrzeć z tak błahego powodu? Kocham Cię bardziej niż cały świat. Kocham Cię bardziej niż samą siebie. Kocham Cię bardziej niż własne sny, ale - dziś śniło mi się, że żyję.
|
|
 |
Dziś w nocy obudził mnie lęk. Śniło mi się, że... - Nie czuję się smutna. W ogóle to nie czuję nic. Chciałabym wstać, ukłonić się i skończyć ten teatrzyk. Ale nie mogę. Nie mogę, choć to rozrywa mnie od środka.
|
|
 |
Przecież sezon na samotność został już otwarty, a my jesteśmy zbyt dumni, by pokonać te wyżyny i zbyt mali, by dotknąć nieba.
|
|
 |
Bo jeśli spojrzysz kłamstwu prosto w oczy to ono ZAWSZE odwzajemni to spojrzenie. I zawsze będzie to odzwierciedlenie prawdy. Nie chciałam nic więcej, prócz jednej wspólnej chwili, która należałaby tylko do nas
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mojego głosu - czy to w słuchawce, czy podczas zwykłej rozmowy. Nie dokładaj dla mnie dodatkowej poduszki co wieczór.Nie zaprzątaj sobie głowy zapamiętywaniem tego co lubię, a czego nie cierpię. Nie próbuj się dla mnie zmieniać. Nie zapamiętuj ani mnie, ani moich zwyczajów - ja po krótki czasie uciekam...znikam. Wybacz, nie mam w zwyczaju zostawać na dłużej... / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - więcej ;)
|
|
 |
Jesteś dla mnie odskocznią od codziennej rutyny. Jesteś moim odpoczynkiem po ciężkich treningach. Jesteś moim lekarstwem na obolałe palce, kolana, plecy, czy głowę. Dotykiem zimnej dłoni odbierasz ode mnie wszelki ból, spychasz go na dziesiąty plan, gdzie nie jest w stanie dosięgnąć mnie swoimi szponami. Szepczesz mi do ucha hiszpańskie kołysanki i pozwalasz się wykorzystywać w każdy sposób. Uważasz, że jesteś moją zabawką. Myślisz, że jesteś marionetką, a ja stale pociągam za sznurki. Proszę, nie myśl tak więcej. Nie pozwalam Ci.// Magda Wasielewska //
|
|
 |
Zaufanie jest nieodłączną częścią związku pomiędzy dwoma osobami. Tak przynajmniej powtarzał mi ojciec, kiedy byłem młodszy. Ciągle powtarzał mi, że nie stworzę z kobietą prawidłowej relacji, jeżeli nie będziemy sobie ufać nawzajem. Zgadzałem się z nim i teraz również przyznaję mu rację, ale nie zapytałem go o jedną, najważniejszą rzecz. Czy można ufać komuś, kogo się w ogóle nie zna? Bo ja ufam. Ufam nad życie i jak cholera ufam. Jestem w stanie powierzyć całe swoje życie tylko Tobie. Chcę sprawić, byś na zawsze była moja. Bo kocham… Czy na pewno?//
Magda Wasielewska //
|
|
 |
Gdy jestem u siebie, naiwnie szukam Twojej dłoni. Przejeżdżam kilkakrotnie po miękkiej pościeli i za każdym razem, gdy nie wyczuwam Twojego ciała, przeklinam soczyście i ronię jedną łzę. Bo nie rozumiem, gdzie możesz być, skoro nie przy mnie. Wiem doskonale, że nie obiecywałeś, że będziesz. Nigdy nie obiecywałeś. Ale miałam nadzieję. Przez chwilę, ułamek sekundy oszukiwałam się, że zawsze będziesz. Że zatrzymam Cię, nie dam Ci odejść. Że zawsze będziesz mnie przytulał do snu, witał mnie pocałunkiem o poranku. Znowu się pomyliłam. A chciałabym nie. Chciałabym, byś teraz był obok i zatańczył ze mną. Jeszcze raz. Ostatni raz. Proszę Cię. Zatańcz ze mną jeszcze raz.//Bo przeżywam najgorszy dzień.
Autor: Magda Wasielewska
|
|
|
|