 |
Cieszę się cudzym szczęściem z nadzieją,
że mnie też kiedyś spotka.
|
|
 |
Nikogo nigdy nie męczy miłość.
Męczy nas czekanie, słyszenie obietnic, przepraszanie i ranienie.
|
|
 |
to, że przepraszam, nie zawsze znaczy,
że ja nie mam racji, a Ty masz.
to tylko świadczy o tym,
że bardziej cenię Ciebie
niż własną dumę.
|
|
 |
- Stańmy pod drzewem - powiedział. - Dlaczego? - Bo tam jest ładniej. Może powinnaś usiąść na krześle, a ja stanąłbym za tobą, jak na zdjęciach przedstawiających męża i żonę. - To głupie. - Dlaczego? - Bo nie jesteśmy małżeństwem. - Mamy się trzymać za ręce? - Nie możemy. - Ale czemu? - Bo ludzie się dowiedzą. - O czym? - O nas. - I co z tego? - Lepiej jest trzymać to w tajemnicy. - Dlaczego? - Żeby nikt nie mógł nam tego odebrać.
|
|
 |
nie oczekuję ciągłego bycia przy mnie, nie chcę żebyś rezygnował z kumpli, których znasz od lat dlatego, że poznałeś dziewczynę. pij sobie to ulubione piwo i pal papierosy, bądź dla innych tym zimnym draniem. nie zmieniaj swoje życia dla mnie, nie oczekuję tego. jedynie czego wymagam to poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia, którego mi brakuje, chcę zwrócić się do Ciebie z każdym problemem, chcę żeby każdy mój problem był także Twoim, nie pocieszaj mnie, bo to nic nie da, po prostu bądź przy mnie, przytul i czasem pocałuj w czoło. kochaj mnie - niczego więcej nie chcę.
|
|
 |
- Kocham tą piosenkę.
- Ja ciebie też.
|
|
 |
znasz to uczucie ? kiedy jesteś w stanie rzucić dla kogoś naprawdę wszystko, a i tak nikt tego nie doceni?
|
|
 |
Jeśli jest wspaniała, nie będzie łatwa, jeśli jest łatwa, nie będzie wspaniała. Jeśli jest tego warta, nie poddasz się, jeśli się poddasz, nie jesteś jej wart. Prawda jest taka, że każda osoba cię skrzywdzi, dlatego musisz znaleźć taką, która jest warta cierpienia.
|
|
 |
Po prostu jest mi przykro, że to wszystko co kiedyś było ważne, dziś już nie ma znaczenia.
|
|
 |
Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń.
|
|
 |
Z perspektywy czasu widzę jak wiele straciłam. Odpuściłam sobie swoje życie, zrezygnowałam z marzeń. Pozwalałam sobie tylko na cierpienie i łzy. To jest straszne, bo zabrakło w moim życiu tylko jednej osoby, a w tej samej sekundzie, w której on odszedł, cały świat został gdzieś w tyle. Wszystko przestało się liczyć, nawet ja sama. Stałam się ruiną. Teraz jednak zaczynam nowy etap. Otaczają mnie nowi ludzie i wiem, że to najlepszy moment aby wykreować inną siebie. Muszę zerwać z tym, co było i otworzyć się na przyszłość. Dopiero gdy nowi ludzie z roku opowiadali o swoim życiu czy swoich wakacjach zrozumiałam, że w sumie to na własne życzenie straciłam tak wiele. Nie mogę dalej marnować swojego życia. Muszę walczyć o siebie, bo to ja jestem najważniejsza. Tylko ja.
|
|
 |
Czasami już nie wystarcza świadomość, że kiedyś może być lepiej.
|
|
|
|