 |
Nie moja wina, że od zawsze jestem taka, która nie przepada rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
|
|
 |
nie zależy mi, bo dał mi milion powodów, by tak było.
|
|
 |
te przypadkowe zbiegi okoliczności, które tak bardzo rozpierdalają mi życie.
|
|
 |
każdy Twój uśmiech wywołuje szczęście, ale również i ból, bo nie potrafię patrzeć na Twoje szczęście po tym, jak mnie potraktowałeś.
|
|
 |
Jesteś blizną, mimo wszystko – miałam Cię za blisko.
Moją blizną, osobistą – wkradłeś się za blisko.
|
|
 |
Ty mówiłeś o życiu,
ja widziałam w tym magię..
|
|
 |
Kochaliśmy się pół żartem, pół serio.
Ty mnie żartem, ja Cię serio.
|
|
 |
Nie walczę o to samo dwa razy.
|
|
 |
Mimo tylu kłótni.
Mimo tylu sprzeczności.
Mimo tylu niepotrzebnych słów.
Mimo wszystko – Ty jesteś nadal.
|
|
 |
Jesteś jak narkotyk.
Dziś potrzebny mi Twój dotyk.’♥
|
|
 |
Zastanów się nad tym,
co mi kiedyś mówiłeś i nad tym, co teraz robisz.
|
|
|
|