 |
nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?
|
|
 |
- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.
|
|
 |
Miałam chłopaka, który robił coś, czego nie zrobiłby żaden inny narkoman: który dzielił się ze mną paczuszką heroiny. Który zarabiał dla mnie pieniądze wykonując najbardziej syfiastą prace, jaka istnieje. Musiał obsłużyć co dzień jednego czy dwóch klientów więcej, żebym miała swój przydział. Wszystko było u nas na odwrót. Chłopak szedł na ulice dla swojej dziewczyny. Możliwe byliśmy jedyną parą na świecie, w której tak się działo.
|
|
 |
I tak zresztą gadało się o tym samym: hasz, muzyka, ostatni trip, a potem coraz więcej o cenach na shit, LSD i przeróżne pigułki. Przeważnie byłam taka nawalona, że nie chciało mi się nic mówić i tylko chciałam być sama.
|
|
 |
Nad moim łóżkiem wisiał plakat. Była na nim ręka kościotrupa. Pod spodem było napisane 'Taki jest koniec. Zaczęło się od ciekawości'.
|
|
 |
Żeby przestać, z czymś skończyć to najpierw trzeba wiedzieć po co. A ja nie wiem.
|
|
 |
Wiecie co? W życiu chyba chodzi o to, żeby być sobą. Ale prawda jest taka, że możemy udawać kogo chcemy, ale kiedy się zakochujemy, ale tylko wtedy kiedy chodzi o tą prawdziwą miłość, to najlepszą rzeczą jest bycie sobą. Sztuką jest znaleźć osobę, przy której jesteśmy najlepszą wersją samego siebie.
|
|
 |
Nie płaczę dlatego, że jestem smutna. Płaczę, bo się zasmuciłam.
|
|
 |
Ugh, nie znoszę jej. Zobaczcie, nawet jej bielizna musi być dziwkarska.
|
|
 |
Nikt nie jest wart Twoich łez...
|
|
 |
Nie składaj obietnic, jeśli nie jesteś pewny, czy zamierzasz ich dotrzymać.
|
|
 |
- Chcesz znać prawdę? - spytała, nie czekając na odpowiedź. - Usiłuję jakoś przetrwać dzień, zachowując dość siły, by stawić czoło następnemu
|
|
|
|