 |
Ktoś kto powiedział, że czas goi wszystkie rany, jest kłamcą. [...]. Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. Ale każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuje się te rany. I zawsze, do ostatniej chwili życia będzie się czuło obecną nieobecność. Od niej można uciekać, ale nie można uciec.
|
|
 |
w czasoprzestrzeni ja dla Ciebie, ja dla nas. ja, ważne przez konwencję i formę. to mi autoreklama wiem, że ja to problem. widzisz, jeśli te słowa mają znaczenie, mamy nas pod skórą, w lustrze widzę nas nie siebie.
|
|
 |
razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem!
|
|
 |
teraz to ja będę damską wersją kobieciarza. po czterech na tydzień. bez jakiegokolwiek zaangażowania. tylko niewinny flirt. niech oni pocierpią. teraz ja będę wykorzystywać, a oni będą moimi męskimi dziwkami.
|
|
 |
-o ideale ? Gdy odchodzę od niego obrażona [idzie za mną] Gdy patrzę na jego usta [Całuje mnie] Gdy go popycham i biję [Chwyta mnie i nie puszcza] Gdy zaczynam do niego przeklinać [Całuje mnie i mówi, że kocha] Gdy jestem cicha [Pyta, co się stało] Gdy go ignoruję [Poświęca mi swoją uwagę] Gdy go odpycham [Przyciąga mnie do siebie] Gdy mnie widzi w najgorszym stanie [Mówi, że jestem piękna] Gdy zaczynam płakać [Przytula mnie i nie odzywa się słowem] Gdy widzi jak idę [Podkrada się za mną i przytula] Gdy się boję [Ochrania mnie] Gdy kładę głowę na jego ramieniu [Nachyla się i mnie całuje] Gdy kradnę jego ulubioną bluzę [Pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy] Gdy mu dokuczam [On też mi dokucza, i sprawia, że się śmieję] Gdy nie odzywam się przez długi czas [Zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze] Gdy patrzę na niego z wątpliwością [Uzasadnia] Gdy łapię go za rękę [Łapie moją] .
|
|
 |
-nie wszystko złoto co się świeci,nie każdy chłop z widłami to Posejdon :D .
|
|
 |
-masz klucze od domu? - nie, powiem `sezamie otwórz się` .
|
|
 |
Uwielbiam te noce z Tobą kiedy moi rodzice wyjeżdżają a ty ukratkiem przychcodzisz do mnie w nocy ii właśnie za to Cie kocham
|
|
 |
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać."
|
|
 |
wróciła do domu , włączyła komputer. ledwie włączyła gg już pojawiła się ikonka w prawym dolnym rogu , że On przesyła wiadomość. wszystko wróciło ponownie, układało się tak jak trzeba. świat znów stał się kolorowy i piękny jak kiedyś. ;*
|
|
 |
- Co on w sobie miał, że wołala umrzeć, niż żyć bez niego?
|
|
|
|