 |
CZĘŚĆ 1: Spójrz kurwa, spójrz w te oczy ! Co widzisz ? Zakochaną po uszy w Tobie idiotkę ? Czekającą na każdego, chociażby pustego sms, z telefonu, którego nawet nie masz. Mało Bóg komunikatorów wymyślił ? Biedaczyna. Po cholere samcą samiczki ? Po co są uczucia ? A te niepotrzebne ? Po cholere mówi się komuś, że się go kocha ? Zeby się uśmiechał ? Zeby wierzył w kazde puste słowo ?
|
|
 |
Jeśli przekraczasz granice, przekraczaj je do końca.
|
|
 |
Nie szufladkujmy naszej przelotnej znajomości.
|
|
 |
żyjemy z klątwą uzależnień na barkach, niby łatwo coś zmienić, jednak siły już brak nam.
|
|
 |
realia zawijam w bletki by uciec przed tym problemem, gdzie czas nakręca pieniądz, pieniądz nakręca ściemę.
|
|
 |
moje życie, wady, Twoje pretensje, moje wybory, winy, moje konsekwencje.
|
|
 |
poczekaj, zwolnij, nie biegnij tak przez życie, uspokój się, pomyśl, spróbuj to przemyśleć.
|
|
 |
Ty, wiesz, Ty umiesz kochać, ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć.
|
|
 |
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz...
|
|
 |
A ona nie miała odwagi by powiedzeć mu, że jest jej życiem ..
|
|
 |
Teraźniejszość to ty.
Przez chwilę milczał. W końcu odezwał się drżącym głosem :
- I przyszłość, jeżeli zechcesz.
- Tak. Poproszę.
|
|
|
|