 |
Nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, ani człowieka, z którym jest się w stanie planować każdy fragment własnej przyszłości. Któremu ufa się bezgranicznie i któremu można powierzyć całe swoje serce, nie oczekując nic w zamian. Nigdy w to nie wierzyłam, ale skrycie marzyłam o takim uczuciu. Teraz chłonę je całą sobą i pilnuję oraz dbam, jak o największy skarb.Jeśli również w to nie wierzycie, to znaczy że nigdy nie poznaliście jeszcze swojej drugiej połówki. Ja ją poznałam i nie wyobrażam już sobie mojego istnienia bez niej. / fadetoblack
|
|
 |
Pamiętasz, jak byliśmy razem, kochany, wtedy, na tamtej łące, mieliśmy po piętnaście lat, całe życie na nas czekało jak skrzynia pełna skarbów, z miłością szeptało się w ucho dziewczyny. Pamiętasz jak łatwo było powiedzieć "na zawsze"?
|
|
 |
Nie zgubcie się. Nie zgub jej. Bądź dużym chłopcem.
|
|
 |
Będzie dobrze. Teraz będzie najtrudniej, a potem będzie już dobrze.
|
|
 |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi nie wychodziło z innymi. Ból był tak wielki, że ledwie mogłam to znieść. Potem poznałam jego i zrozumiałam. Zrozumiałam, że każda moja porażka była krokiem w jego stronę./esperer
|
|
 |
W świecie ciętej riposty i getrów z H&M tak łatwo się zgubić.
|
|
 |
Będziemy się kochać na podłodze i słuchać jak nam w głowach pada deszcz, będziemy mieli odłączony telefon i odłączony prąd, będziemy mieli nakaz eksmisji i pięć złotych, z którymi nie wiadomo co zrobić, będziemy mieli odłączony świat. I świt. (…) Zrobimy sobie obrączki z trawy i wianek z pokrzyw i mleczy, pójdziemy daleko, spijemy się winem o nazwie czarownica, poziomkowym, i obiecamy sobie, że aż do śmierci Cię nie opuszczę, obiecamy sobie miłość, wierność i niepewność
|
|
 |
Nie można tak ciągle liczyć na kogoś, że ten ktoś za ciebie zrobi wszystko, że weźmie za rączkę, poprowadzi na gotowe. Ty sam musisz w siebie uwierzyć, sam próbować, nie oglądać się ciągle na innych. A że trzeba czasami zacisnąć zęby, no, takie już jest życie. Samo nic nie przychodzi, wszystko trzeba zdobywać. /hłasko
|
|
 |
Chciałbym zrozumieć przyjaciela, który umarł dwa lata temu i do tej pory jeszcze nie wrócił.
|
|
 |
Ogólnie rzecz biorąc, to ja jestem raczej na “nie”. Niezorganizowana, niezdecydowana, nieostrożna, niedbała, nieufna, może troszkę niemądra i niepoważna. Widzisz, ja naprawdę potrzebuję Twojego “tak”.
|
|
 |
jestem strasznym nadwrażliwcem. bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie - jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
|
|