 |
' słyszałam od wielu dziewczyn , że jesteś jednym z tych lovelasów , który traktuje laske jak przedmiot . słyszałam wiele razy , że zranisz mnie i skrzywdzisz . słyszałam wiele razy , że się zakocham tak jak nigdy , tylko nie w tym co powinnam . miałam serdecznie dość wysłuchwiania tych głupot , bo byłeś moim ideałem i miałam pewność , że mnie kochasz i zrobisz dla mnie wszystko , przeciez tyle razy to powtarzałeś . słyszałam dużo , .. dopóki sama sie nie przekonałam .
|
|
 |
dlaczego tak jest? kiedy zaczyna Ci najabrdziej zależeć na kimś kogo bardzo kochasz i pragniesz spędzić z nim resztę swojego życia, zawsze musi się coś spierdolić.. dlaczego ?
|
|
 |
Przytul mnie, ukryjmy się pod kołdrą, wiem, że tego nie lubisz, bo Ci za ciepło, ale ja wciąż mam zimne dłonie i rób tak jak wtedy, wdmuchuj mi pomiędzy nie swój gorący oddech. Nie zostawiaj mnie w ciągu tych nocy. Znudźmy się sobą w końcu. Miejmy dosyć swojej obecności. Zacznijmy się kłócić. Pokaż mi, że mnie trochę nienawidzisz, że doprowadzam Cię do szału, nie rozumiesz mnie i najchętniej wymazałbyś mnie ze swojego życia. Proszę, bo zaczyna przerażać mnie, iż dotąd jedynie mnie kochasz.
|
|
 |
co Cię skłoniło byś wszedł do moje życia ? przecież nie jestem Twoim ideałem dziewczyny . nie jestem ciągle uśmiechnięta - dość często opłakuję przeszłość . nie jestem śliczna . często się z Tobą kłócę . nie wysyłam Ci milion wiadomości . co Cię skłoniło, że wszedłeś do mojego życia i postanowiłeś w nim zamieszkać . ? / x3nemezisx3
|
|
 |
co mnie skłoniło do przeczytania starych wiadomości ? nie wiem . tęsknota ? cierpienie ? pustka ? nie , nie to , coś innego , ale nie wiem jak to określić / x3nemezisx3
|
|
 |
Spotkajmy się za jakiś czas, za parę miesięcy, jak ułożymy swoje życia i pogadajmy o tym wszystkim.
|
|
 |
- Za stałych mężczyzn! - To nie pijemy?
|
|
 |
Miłość nie mija tylko dlatego, że nie masz z tym kimś kontaktu od wielu miesięcy.
|
|
 |
I pożegnanie z Tobą było najtrudniejsze z jakim do tej pory musiałam się zmierzyć. Chociaż oboje wiedzieliśmy, jak ciężko nam żyć razem.
|
|
 |
No cześć. Jest godzina 21:35 - ciekawe co robisz. Możliwe że oglądasz coś w necie. Możliwe też, że jesteś u kumpli i świetnie się bawisz. Ciekawe jakie myśli zajmują Twoją głowę. Co jest powodem uśmiechu, a co sprawia, że na Twojej twarzy pojawia się zakłopotanie. Ciekawe co masz na sobie - tą zieloną, ulubioną bluzę, która zawsze tak ładnie pachniała, czy może koszulę w której tak cudownie wyglądałeś? Ciekawe jak u Ciebie - bo od dawna tego nie wiem.
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może.
|
|
 |
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka, ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca.
|
|
|
|