|
Starałam się pomagać, być. Ale i tak to zawsze ja jestem ta najgorsza, widząca tylko czubek własnego nosa.
|
|
|
Jak zwykle moja wina, wszystko moja wina, bo to ja jestem ta najgorsza.
|
|
|
Nie chcę być sobą. Niech ktoś zrozumie mój ból.
|
|
|
Mam dosyć życia w tym ciele.
|
|
|
Jest mi tak źle. Chcę już umrzeć.
|
|
|
Nic nie jest okej. Nie chcę tak dalej żyć. Pomóż mi...
|
|
|
Powoli wariuje na Twoim punkcie, wciąż niestety czuje Twój oddech na skroniach.
|
|
|
jest rozpacz i jest ból, na którego opisanie nie stworzono słów. ale to nic w porównaniu z pustką która nadchodzi później. to nic w porównaniu do siedzenia na parapecie, nie myśląc o niczym, nie zauważając, że miejsce słońca zajęły gwiazdy.
|
|
|
najbardziej boli, kiedy zostawiasz mnie za wady, których sam jesteś autorem.
|
|
|
nie możesz mną tarmosić jak pies swoją zabawką, a potem rozgryźć na kawałki uznając, że jest zbyt potarmoszona.
|
|
|
stań przed nim naga, obdarta z kobiecości i sprawdź czy spojrzy Ci wyłącznie w oczy.
|
|
|
największym wstydem dla faceta powinny być łzy kobiety.
|
|
|
|