 |
Wcisnęła dzwonek do jego drzwi. Nie czekała nawet 4 sekund. Stał w drzwiach z bułką w dłoni i kawałkiem w ustach. Spojrzał zdziwiony. 'Nie radzę sobie.' Powiedziała cicho. Podniosła odważnie głowę patrząc mu w oczy. 'Zastanawiam się, dlaczego to nie ja pomagam Ci z polskiego, dlaczego nie robię Ci projektów na angielski, dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.', dlaczego stoję tu, jak idiotka, z wariującym sercem w klatce piersiowej.' Przełknął bułkę. 'Wejdź.' Powiedział cicho. 'Nie.' Powiedziała, spuszczając głowę. Położył swoją bułkę na stoliku, a sam wyszedł przed dom. Odgarnął włosy z jej twarzy i starł łzy, które płynęły po policzkach. 'Ciszę się, ze jesteś.' Szepnął. Stanęła na palcach, by złożyć pocałunek na jego ustach. /just_love.
|
|
 |
miłość zaczyna się wtedy, gdy wybuchniesz przy nim płaczem, a on zamiast zacząć wycierać Twoje łzy, wybuchnie razem z Tobą, wiedząc że dotarło do Was to samo. świadomość synchronizowanego bicia Waszych serc. / abstracion
|
|
 |
obiecałeś kiedyś, że nigdy nie odejdziesz, uwierzyłam. właściwie to nadal wierzę, że nie odszedłeś. Ty po prostu zabłądziłeś w drodze do kiosku, prawda? / indisponible
|
|
 |
wystarczą Twoje dziwne przeprosiny w formie 'no weź, no' - a ja już się nie gniewam. / veriolla
|
|
 |
|
Już dawno mógłbym ze sobą skończyć, ale czekam na okazję, aby zabić się dla Ciebie. Nie raz mówiłem Ci, że oddałbym za Ciebie życie, a Ty niedowierzając obiecałaś, że nie będzie takiej potrzeby, bo będziemy trwać na tym świecie razem, już zawsze. Może i wszystko się zjebało, ale jeszcze udowodnie Ci, że robiłem co tylko mogłem, abyś była szczęśliwa. /podobnopopierdolony
|
|
 |
wczoraj słuchałam ' gruba impra z rysiem 2 ' a dzis ' please don't leave me ' ..
|
|
|
|