głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lolita13

To ja   w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach  ja reagująca na zmiany  ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie  ja naprawiająca serce  by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA   od początku  od pierwszych słów  aż do teraz. Prawdziwa  szczera  choć na różnych etapach  wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki  a Ty zdecyduj  czy znów   na nowo   chcesz mnie poznać.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

To ja - w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach, ja reagująca na zmiany, ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie, ja naprawiająca serce, by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA - od początku, od pierwszych słów, aż do teraz. Prawdziwa, szczera, choć na różnych etapach, wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki, a Ty zdecyduj, czy znów - na nowo - chcesz mnie poznać.

Wiesz  ponoć w czasie przedświątecznym wszystko się może zdarzyć. To trochę tłumaczy fakt  że jeszcze niedawno Cię nie znałem  a dziś wypełniasz moje myśli tak szczelnie  że nic innego nie jest w stanie się prześlizgnąć. To dziwne uczucie   mam Cię cały czas jakby podkorowo  coś tam sobie robię  coś mówię  a jednocześnie czuję Twoją obecność. Jakbyś siedziała mi w głowie i machała nogami. Myślę  że to jeszcze pół biedy  że siedzisz sobie właśnie tam. Ale co będzie  jeśli krwiobiegiem dotrzesz mi do serca? I stamtąd pomachasz ręką? Zauważyłaś  że można tak po czyimś organizmie wędrować właściwie bez pytania? Od razu odwracam sytuację i zastanawiam się  gdzie ja u Ciebie jestem.  — Piotr Adamczyk

tacogokocham dodano: 13 grudnia 2015

Wiesz, ponoć w czasie przedświątecznym wszystko się może zdarzyć. To trochę tłumaczy fakt, że jeszcze niedawno Cię nie znałem, a dziś wypełniasz moje myśli tak szczelnie, że nic innego nie jest w stanie się prześlizgnąć. To dziwne uczucie - mam Cię cały czas jakby podkorowo, coś tam sobie robię, coś mówię, a jednocześnie czuję Twoją obecność. Jakbyś siedziała mi w głowie i machała nogami. Myślę, że to jeszcze pół biedy, że siedzisz sobie właśnie tam. Ale co będzie, jeśli krwiobiegiem dotrzesz mi do serca? I stamtąd pomachasz ręką? Zauważyłaś, że można tak po czyimś organizmie wędrować właściwie bez pytania? Od razu odwracam sytuację i zastanawiam się, gdzie ja u Ciebie jestem. — Piotr Adamczyk

  Nie każda noc przynosi ulgę powiekom.    — O.S.T.R

tacogokocham dodano: 6 grudnia 2015

" Nie każda noc przynosi ulgę powiekom. " — O.S.T.R

 Jeżeli uda się pokochać choć jedną osobę  to życie ma sens. Nawet jeśli nie można być z tym człowiekiem.   Haruki Murakami

tacogokocham dodano: 6 grudnia 2015

"Jeżeli uda się pokochać choć jedną osobę, to życie ma sens. Nawet jeśli nie można być z tym człowiekiem." Haruki Murakami

 Prawdziwa miłość jest zawsze chaotyczna. Gubisz się  tracisz trzeźwy osąd. Nie umiesz się bronić. Im większa miłość  tym większy chaos.

tacogokocham dodano: 6 grudnia 2015

"Prawdziwa miłość jest zawsze chaotyczna. Gubisz się, tracisz trzeźwy osąd. Nie umiesz się bronić. Im większa miłość, tym większy chaos."

 Nie można iść spać kiedy serce drze ryja. Szczególnie kiedy kłóci się z mózgiem o racje.

tacogokocham dodano: 6 grudnia 2015

"Nie można iść spać kiedy serce drze ryja. Szczególnie kiedy kłóci się z mózgiem o racje."

Nie potrzebuję hashtaga  statusu  wręczanej znienacka róży  częstych wypadów za miasto  na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie  że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów  ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu  wstawaj  moja piękna   nawet jeśli następne co powiesz to  głodny jestem .

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".

Bez problemu rzucam hasłem  daj mi spokój   odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się  wyłączam  jakby przestaję istnieć. Dla siebie  bo się męczę. Dla niej   wiedząc  że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie  jednocześnie licząc  że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg  które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment  przez który od lat wracam do niego co dzień.

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.

Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę  która należy do niego.  Cząstka  brzmi tu dość irracjonalnie  biorąc pod uwagę  że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli  czy warto  czy powinnam  czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego  a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju  a tam koncentruje się już głównie na tym  by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia   sumienie  jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach  przestając dostrzegać  iż jest cokolwiek innego na tym świecie.

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.

 Teraz już wiem  że czasami nawet najbardziej wyedukowany rozum przegrywa z banalną prostotą uczuć i siłą nadziei.

tacogokocham dodano: 27 listopada 2015

"Teraz już wiem, że czasami nawet najbardziej wyedukowany rozum przegrywa z banalną prostotą uczuć i siłą nadziei."

 Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się  zapomina i nawet nie czuje  że zimno  bo zapomniał  co to jest ciepło.   W. Faulkner

tacogokocham dodano: 27 listopada 2015

"Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło." W. Faulkner

 W pewnym momencie dystans geograficzny pozwala nabrać dystansu psychicznego.

tacogokocham dodano: 27 listopada 2015

"W pewnym momencie dystans geograficzny pozwala nabrać dystansu psychicznego."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć