 |
Na zegarku 11:20, za oknem 11 stopni mrozu. Widzę tych ludzi idących przed siebie, wszędzie się spieszących, odwiedzających każdy sklep aby tylko uchronić się od zimna. Odczekują chwilę, wychodzą i idą dalej, idą tam gdzie zawsze chcieli być, idą walczyć o swoje marzenia, o to czego tak bardzo pragnie ich serce i rozum, nie zwracają uwagi na otaczające ich inne osoby. Podchodząc do nich i pytając dlaczego ciągle idą, śpieszą się sami nie wiedzą gdzie odpowiadają że podążają tam gdzie spełnią się ich wszystkie pragnienia, tam gdzie wreszcie odczują spokój i ukojenie.
|
|
 |
i chodź wiem ze nic do mnie nie czujesz lubię gdy piszesz to swoje słodkie " znów mnie zdradzasz" bo zobaczyłeś, że jakiś koleś próbuje zając twoje miejsce .. | stryczu
|
|
 |
|
czasami wolę sobie wmówić, że nie miałeś czasu, by zadzwonić, niż cierpieć przez prawdę .
|
|
 |
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia, że staniesz się dla mnie tak ważną personą. //bereszczaneczka
|
|
 |
Jego obojętność była jak cicha choroba. Nie zabiła mnie - nie od razu. Ale niszczyła mnie z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, coraz bardziej. //bereszczaneczka
|
|
 |
To że jestem wesoła, nie oznacza wcale, że jestem szczęśliwa. //bereszczaneczka
|
|
 |
|
Nie obchodzi mnie już to, że swoją obojętnością ranie innego chłopaka. Teraz dla mnie jest ważne żebyśmy przypadkiem się spotkali. Byłabym wtedy najszczęśliwszą osobą na świecie. Proszę, odezwij się. Daj mi jakiś znak Bo już nie wytrzymuję tej cholernej ciszy i braku ciebie. / mysletylkootobie
|
|
|
|