 |
|
nie było dnia, żebym za nim nie tęskniła, choć minęło już tyle czasu .
|
|
 |
|
i nie, nie oczekuję od niego, że zadzwoni i powie, jak bardzo mnie kocha, tęskni, pragnie . wiem, że tak już nie będzie, bo to spieprzyłam, ale chciałabym po prostu wiedzieć, co u niego . wiem, że to by mi wystarczyło, przynajmniej na jakiś czas .
|
|
 |
|
tyle nocy spędziłam siedząc na parapecie, z klejącymi się od zmęczenia oczami . czekałam na ciebie, mając nadzieję, która nie odchodziła ode mnie nawet na krok, że w końcu wrócisz .
|
|
 |
|
i wtedy mnie to cholernie dziwiło, czego nie mogę zrozumieć do teraz, że kiedy miałam zły humor i wyzywałam go od najgorszych, on mi wybaczał, nawet jeśli nie usłyszał słowa "przepraszam" . tłumaczył to tak "rozumiem cię, nie gniewam się" . był jedyną osobą, która reagowała na moje złe humory i fochy w taki sposób .
|
|
 |
|
Jak mam zaufać kolejny raz jak w koło ludzie tylko potrafią ranić.
|
|
 |
Myślisz mi się. Nieprzerwanie. Skórą, krwią, tętnem. Kiedy już Cię nie było w mieszkaniu, kiedy został mi tylko Twój zapach, okno zamknąłem, żeby go nie wypuszczać. I włosy pojedyncze odnajdywałem gdzieniegdzie na kocu i na koszuli mojej. A kiedy został mi tylko Twój zapach i włosy, i Twoje ślady pomniejsze, byłem jak pies, który nigdy pojąć nie zdoła, że pani wyszła po to, żeby wrócić. A kiedy znikłaś, usiłowałem przypomnieć sobie Twoją twarz. I z tęsknoty nie mogłem. I bez skutku próbowałem zrozumieć skąd się znamy, kim jesteśmy. Czy Ty i ja to już my?
|
|
 |
Chcę, żebyś mnie pragnął. Żebyś patrząc na mnie nie mógł oddychać i jednocześnie brał głębsze oddechy, bo jestem twoim powietrzem. Żebyś cały czas dotykał mojego ciała w chęci sprawdzenia, czy jestem naprawdę cała twoja. Żebyś całował mnie niespodziewanie, przyciskając do ściany. Żebyś zasypiał na moich kolanach, gdy będziemy oglądać komedie romantyczne. Żebyś pragnął mojego szczęścia ponad swoje, tak jak ja pragnę twojego. Żebyś kochał, tak po prostu kochał... / ms.noone
|
|
 |
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu Ty, a nie ktoś inny wpadł mi w oko, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz do czego jesteś zdolny?
|
|
 |
- Kim chcesz zostać w przyszłości? - Jego żoną i matką jego dzieci.
|
|
 |
Kiedy delikatnie całowałeś moje usta, zakochałam się w nich. Byłam bezbronna, bezsilna, uzależniłam się. Potem już każdego dnia byłam jak narkoman, na głodzie. Pragnęłam tych pocałunków.
|
|
 |
|
Gdyby zostały mi trzy sekundy życia, powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham, potem bym zniknęła, nie słysząc tego jak odpowiadasz, że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
|
Kiedy Ty chcesz tego jednego , nagle wszyscy inni chcą Ciebie .
|
|
|
|