 |
Znowu przyszło mi płakać,za to,że chciałam sie śmiać.Tysiąc razy oddawać,t
|
|
 |
i nie mów, proszę, że nigdy nikogo nie skrzywdziłeś.
|
|
 |
żałuję, że nie możesz poczuć tego, co ja czuję. tej złożoności targających mną emocji, tego zamętu, jaki mam w głowie.
|
|
 |
uważaj, co kochasz. i kogo. każda osoba i każda rzecz, o które się troszczysz, to ciężar. zgodziłeś się go dźwigać.
nie możesz go z siebie zrzucić, skoro się tego podjąłeś.
|
|
 |
zastanawiam się co kocham bardziej: ciebie czy wspomnienia?
|
|
 |
I trudno mi się przyznać że to wszystko nagle traci sens,gdy ciebie nie ma
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się cał
|
|
 |
nie dotykaj mnie słowami. nie pojawiaj się w mej głowie. nie przytulaj uśmiechem. już nie jesteś mój.
|
|
 |
chciałabym jak ten papieros, w twojej dłoni tlić się milcząc, pozostając zaledwie chwilę dłużej niewidzialna we włóknach twej koszuli.
|
|
 |
dlaczego wszystko rozpada się z upływem czasu ?
|
|
 |
polewam kolejny kieliszek, bo przecież jakoś trzeba to życie przeżyć.
|
|
 |
-A latem jak mnie kochasz?
-Jak treść lata.
-A jesienią,gdy chmurki i humo
|
|
|
|