głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lolaaa1235

Zniknęłabym chętnie z tego życia. Uciekłabym w miejsce  gdzie nie ma tych problemów  łez  kłótnie  nieporozumień. Zniknęłabym poprzez w ucieczkę w nieznane miejsce  gdzie mogłabym zacząć wszystko od nowa  gdzie moje życie nabrałoby kolorów i jakiegoś prawdziwego sensu  a nie tego co mam właśnie teraz  czyli rutynę i samotność połączoną z coraz większym odrzuceniem. Nikt tego nie widzi  ale codziennie jest coraz gorzej. Nie umiem o tym mówić tak  jak kiedyś  nie potrafię opisać tego co czuję nawet w prostym liście  który chciałam napisać. Zrozumiałam  że się właśnie poddałam zanim jeszcze zaczęłam sama walczyć o własne życie. Poddałam się  bo przegrałam z nadzieją i wiarą  że istnieje jeszcze jakieś dobro na tym świecie. Przestaję wierzyć we wszystko co mówią ludzie  co według większości się sprawdza. Bo nie widzę już żadnego światełka na lepszą przyszłość  nie widzę wiary w to  że coś się może zmienić. Za dużo było potknięć  za dużo walk i pieprzonych starań.

remember_ dodano: 5 stycznia 2014

Zniknęłabym chętnie z tego życia. Uciekłabym w miejsce, gdzie nie ma tych problemów, łez, kłótnie, nieporozumień. Zniknęłabym poprzez w ucieczkę w nieznane miejsce, gdzie mogłabym zacząć wszystko od nowa, gdzie moje życie nabrałoby kolorów i jakiegoś prawdziwego sensu, a nie tego co mam właśnie teraz, czyli rutynę i samotność połączoną z coraz większym odrzuceniem. Nikt tego nie widzi, ale codziennie jest coraz gorzej. Nie umiem o tym mówić tak, jak kiedyś, nie potrafię opisać tego co czuję nawet w prostym liście, który chciałam napisać. Zrozumiałam, że się właśnie poddałam zanim jeszcze zaczęłam sama walczyć o własne życie. Poddałam się, bo przegrałam z nadzieją i wiarą, że istnieje jeszcze jakieś dobro na tym świecie. Przestaję wierzyć we wszystko co mówią ludzie, co według większości się sprawdza. Bo nie widzę już żadnego światełka na lepszą przyszłość, nie widzę wiary w to, że coś się może zmienić. Za dużo było potknięć, za dużo walk i pieprzonych starań.

Noc  ucieczka i natłok myśli. Znów powracam do pewnych dni  o których nie chce i nie mogę pamiętać. Wracam do rozmów  które miały miejsce  a które ktoś z dnia na dzień mi odebrał. Nie mogę sobie z tym poradzić  nie jestem w stanie zwalczyć pustki i samotności  która przepełnia moje serce. Leżę zamknięta w tych czterech pustych ścianach i myślę o Nim. Myślę o tym co zrobiłam kilka godzin temu i zastanawiam się co będzie  kiedy zobaczy mój ruch. Mówię  że mi jest wszystko obojętne  jak się zachowa  ale to nie prawda. Bo boję się cholernie tego  że mój gest znów był tylko głupią nadzieją  beznadziejnym pragnienie bez przyszłości. Myślę o tym czy jest od tego jakąś ucieczka  ale zdaję sobie sprawę  że nie chce uciekać  że chce robić na złość wbrew temu co sobie wyznaczyłam. Wiem  że to może był zły ruch  aby się odezwać do Niego  ale ciężko było wytrzymać. Szczególnie wtedy  gdy w takich właśnie chwilach  jak tamta dopuszczałam Go do siebie najbardziej.

remember_ dodano: 4 stycznia 2014

Noc, ucieczka i natłok myśli. Znów powracam do pewnych dni, o których nie chce i nie mogę pamiętać. Wracam do rozmów, które miały miejsce, a które ktoś z dnia na dzień mi odebrał. Nie mogę sobie z tym poradzić, nie jestem w stanie zwalczyć pustki i samotności, która przepełnia moje serce. Leżę zamknięta w tych czterech pustych ścianach i myślę o Nim. Myślę o tym co zrobiłam kilka godzin temu i zastanawiam się co będzie, kiedy zobaczy mój ruch. Mówię, że mi jest wszystko obojętne, jak się zachowa, ale to nie prawda. Bo boję się cholernie tego, że mój gest znów był tylko głupią nadzieją, beznadziejnym pragnienie bez przyszłości. Myślę o tym czy jest od tego jakąś ucieczka, ale zdaję sobie sprawę, że nie chce uciekać, że chce robić na złość wbrew temu co sobie wyznaczyłam. Wiem, że to może był zły ruch, aby się odezwać do Niego, ale ciężko było wytrzymać. Szczególnie wtedy, gdy w takich właśnie chwilach, jak tamta dopuszczałam Go do siebie najbardziej.

 Dlaczego płaczesz?   Bo łzy są objawem alergii...   A na co masz alergię?   Na istnienie tej szmaty...

ta_naiwna dodano: 4 stycznia 2014

-Dlaczego płaczesz? -Bo łzy są objawem alergii... -A na co masz alergię? -Na istnienie tej szmaty...

To nie jest tak.. Ja już chyba naprawdę nie czuje do niego nic poważniejszego. Nie zależy mi na nim. Ale nie moge powiedzieć  że jest mi do końca obojętny. Coś tam jeszcze znaczy. Wbrew pozorom to z nim przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim dotychczasowym życiu. I cholera.. Ja tak uwielbiam brunetów.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

To nie jest tak.. Ja już chyba naprawdę nie czuje do niego nic poważniejszego. Nie zależy mi na nim. Ale nie moge powiedzieć, że jest mi do końca obojętny. Coś tam jeszcze znaczy. Wbrew pozorom to z nim przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim dotychczasowym życiu. I cholera.. Ja tak uwielbiam brunetów.

Serce mówi   napisz do niego  a rozum mówi   po co  żeby znów Cię zranił..

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

Serce mówi - napisz do niego, a rozum mówi - po co, żeby znów Cię zranił..

Zazdroszczę dzieciom  które przed kilkoma sekundami przyszły na świat. Mają szanse by skierować swój los w dobrą stronę.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

Zazdroszczę dzieciom, które przed kilkoma sekundami przyszły na świat. Mają szanse by skierować swój los w dobrą stronę.

patrząc z perspektywy czasu stwierdzam  iż te kłótnie Nam pomogły  zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia  choć często jedno chciało dogryźć drugiemu  chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku  bez uszczerbku  kochaliśmy się tak samo  śmiem myśleć iż nawet bardziej  nieraz traciliśmy swoje zaufanie  lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy  walczyliśmy o siebie nawzajem  pokazując  że zależy Nam na sobie  że jesteśmy jednymi z tych  którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga  po życia kres  Skarbie.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

patrząc z perspektywy czasu stwierdzam, iż te kłótnie Nam pomogły, zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia, choć często jedno chciało dogryźć drugiemu, chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku, bez uszczerbku, kochaliśmy się tak samo, śmiem myśleć iż nawet bardziej, nieraz traciliśmy swoje zaufanie, lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy, walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując, że zależy Nam na sobie, że jesteśmy jednymi z tych, którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga, po życia kres, Skarbie.

W domu kolejna awantura  zamykam się w pokoju. Głośną muzykę przebijają krzyki. Skulona na łóżku  jak małe dziecko chowam się pod kocem. Nie radzę sobie. Nie radzę sobie w domu  w szkole  w życiu  w miłości. Zaciskam wilgotne powieki. Chcę zniknąć.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

W domu kolejna awantura, zamykam się w pokoju. Głośną muzykę przebijają krzyki. Skulona na łóżku, jak małe dziecko chowam się pod kocem. Nie radzę sobie. Nie radzę sobie w domu, w szkole, w życiu, w miłości. Zaciskam wilgotne powieki. Chcę zniknąć.

Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu.

Zegar tykał  a on nie wracał. i nie zamierzał.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

Zegar tykał, a on nie wracał. i nie zamierzał.

Nigdy nie rób dziwki z kobiety którą kiedyś kochałeś.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

Nigdy nie rób dziwki z kobiety którą kiedyś kochałeś.

Zakręciło mi się w głowie  jeszcze zanim się nade mną pochylił  by przycisnąć swoje chłodne wargi do moich.

zakochana888 dodano: 4 stycznia 2014

Zakręciło mi się w głowie, jeszcze zanim się nade mną pochylił, by przycisnąć swoje chłodne wargi do moich.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć