głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika loks

Napisz list do osoby  która odeszła ale nie wysyłaj go. Nie musisz go wysyłać  po prostu go spal. Ogień spali słowa na popiół  a wiatr go uniesie i zabierze ze sobą ten ból  który w Tobie siedzi.

lovey dodano: 9 luty 2015

Napisz list do osoby, która odeszła ale nie wysyłaj go. Nie musisz go wysyłać, po prostu go spal. Ogień spali słowa na popiół, a wiatr go uniesie i zabierze ze sobą ten ból, który w Tobie siedzi.

Kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam  nie pomyślałabym  że mogłabym Cię kochać..

lovey dodano: 9 luty 2015

Kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam, nie pomyślałabym, że mogłabym Cię kochać..

Pozwoliłam Ci odejść  choć tęsknie codziennie..

lovey dodano: 9 luty 2015

Pozwoliłam Ci odejść, choć tęsknie codziennie..

  Kiedy mnie mijasz na całym ciele mam ciary  dla wierności oddany  wreszcie odczuję spełnienie.  Wierząc ślepo w ciebie  bo przy tobie jestem w niebie   może gdzieś tam jesteś i właśnie tego słuchasz.  To wiedz  że me serce jak i dusza cię wysłucha   a żadna kłótnia już nie sprawi by był koniec gdyż po miedzy nami miłość na dobre i złe..

lovey dodano: 7 luty 2015

" Kiedy mnie mijasz na całym ciele mam ciary, dla wierności oddany, wreszcie odczuję spełnienie. Wierząc ślepo w ciebie, bo przy tobie jestem w niebie, może gdzieś tam jesteś i właśnie tego słuchasz. To wiedz, że me serce jak i dusza cię wysłucha, a żadna kłótnia już nie sprawi by był koniec,gdyż po miedzy nami miłość na dobre i złe.. "

 Byłbym głupcem  gdybym nie przyznał  że się myliłem  że wszystko spieprzyłem i to od samego początku. Chciałem iść naprzód  a zapomniałem uporać się z przeszłością  kurczowo się jej trzymałem. Chciałem zapomnieć ale wciąż wspominałem  to szaleństwo żyć przeszłością. Miotałem się  nie byłem w stanie wybaczyć innym ani sobie. Stałem w miejscu. W czym leży sekret przyszłości? Może trzeba być uważnym i iść naprzód. Trzeba się przyglądać z bliska  bliżej. Tak  żeby rzeczy nabrały ostrości  żeby stały się wyraźne. Dużo się wydarzyło ale to było wcześniej. Nie liczę na cud ale chcę  żeby coś się wydarzyło lub nie. Tak czy nie? Teraz już wiem ale teraz wszystko zależy od Ciebie. Kocham Cię.      Tylko Ciebie Chcę.

lovey dodano: 7 luty 2015

"Byłbym głupcem, gdybym nie przyznał, że się myliłem, że wszystko spieprzyłem i to od samego początku. Chciałem iść naprzód, a zapomniałem uporać się z przeszłością, kurczowo się jej trzymałem. Chciałem zapomnieć ale wciąż wspominałem, to szaleństwo żyć przeszłością. Miotałem się, nie byłem w stanie wybaczyć innym ani sobie. Stałem w miejscu. W czym leży sekret przyszłości? Może trzeba być uważnym i iść naprzód. Trzeba się przyglądać z bliska, bliżej. Tak, żeby rzeczy nabrały ostrości, żeby stały się wyraźne. Dużo się wydarzyło ale to było wcześniej. Nie liczę na cud ale chcę, żeby coś się wydarzyło lub nie. Tak czy nie? Teraz już wiem ale teraz wszystko zależy od Ciebie. Kocham Cię. " - "Tylko Ciebie Chcę."

''Weź kurwa sobie przemyśl co znowu odjebałeś  bo ja do Ciebie z sercem  a ty znowu ubliżałeś...''

lovey dodano: 15 stycznia 2015

''Weź kurwa sobie przemyśl co znowu odjebałeś, bo ja do Ciebie z sercem, a ty znowu ubliżałeś...''

1. nie potrzebuję faceta wyciągniętego wprost z żurnala  z perfekcyjnym ciałem  pełnym portfelem i sportowym autem. nie potrzebuję Casanovy  za którym ogląda się każda dziewczyna pragnąc znaleźć się choć przez chwilę w kręgu jego zainteresowania. chcę prostego chłopaka. z wielkim serce  szczerym uśmiechem  ciepłym głosem. takiego  który pokocha mnie całym sercem  z wszystkim wadami i humorkami. takiego  który właśnie we mnie zauważy kobietę swoich marzeń  nawet wtedy gdy szpilki zamienię na wełniane skarpety  a kusą spódniczkę w sprane dresy. takiego  który codziennie będzie myślał o mnie w pracy  a wieczorem chował w ramionach szepcząc jak strasznie tęsknił. takiego  który zapamięta ile łyżeczek cukru ląduje w mojej porannej kawie i który kubek jest moim ulubionym. takiego  który w pełni zaakceptuje mój wredny charakter  dziwny śmiech i wieczne lenistwo. takiego  który nauczy mnie cieszyć się z małych rzeczy. z rzeczy robionych wspólnie.

cynamoon dodano: 10 grudnia 2014

1. nie potrzebuję faceta wyciągniętego wprost z żurnala, z perfekcyjnym ciałem, pełnym portfelem i sportowym autem. nie potrzebuję Casanovy, za którym ogląda się każda dziewczyna pragnąc znaleźć się choć przez chwilę w kręgu jego zainteresowania. chcę prostego chłopaka. z wielkim serce, szczerym uśmiechem, ciepłym głosem. takiego, który pokocha mnie całym sercem, z wszystkim wadami i humorkami. takiego, który właśnie we mnie zauważy kobietę swoich marzeń, nawet wtedy gdy szpilki zamienię na wełniane skarpety, a kusą spódniczkę w sprane dresy. takiego, który codziennie będzie myślał o mnie w pracy, a wieczorem chował w ramionach szepcząc jak strasznie tęsknił. takiego, który zapamięta ile łyżeczek cukru ląduje w mojej porannej kawie i który kubek jest moim ulubionym. takiego, który w pełni zaakceptuje mój wredny charakter, dziwny śmiech i wieczne lenistwo. takiego, który nauczy mnie cieszyć się z małych rzeczy. z rzeczy robionych wspólnie.

2.  chcę po prostu zwyczajnej miłości  która napędzi moje serce  która da energię do otwierania oczu każdego poranka  która nada sens kolejnym dniom. to przecież tak niewiele  prawda?

cynamoon dodano: 10 grudnia 2014

2. chcę po prostu zwyczajnej miłości, która napędzi moje serce, która da energię do otwierania oczu każdego poranka, która nada sens kolejnym dniom. to przecież tak niewiele, prawda?

mogłabyś podpisać  skoro kopiujesz mój wpis :  teksty cynamoon dodał komentarz: mogłabyś podpisać, skoro kopiujesz mój wpis :) do wpisu 19 października 2014
co stanie się  gdy jutro zobaczę go z nią przy boku? jak zareaguje moje serce widząc miłość unoszącą się nad nimi? zaboli mnie ten widok? sprawi  że wstrzymam oddech? wyciśnie hektolitry łez wylewanych w klubowej łazience? będę umiała uśmiechać się i cieszyć z towarzystwa innych  czując jego obecność? może dawne uczucia ożyją? może znowu otworzą się rany  które niegdyś krwawiły tak silnie? może będę musiała wlać w siebie morze wódki  by na chwilę uciszyć ból zalewający duszę? strach otulił moje ciało  choć do spotkania dzieli nas jeszcze tyle godzin. przecież to ten chłopak sprawił  że odżyłam. przecież to z nim w roli głównej planowałam swoje kolejne dni. przecież to dla niego wyzbyłam się dumy i wstydu. uporam się z faktem  że jego usta należą do innej? że jego ramiona przytulają jej chude ciało? że to w niej widzi swoje szczęście i to jej oddał serce? tak bardzo się boję  wiesz? boję się skutków  które mogą złamać mnie na nowo  które mogą spowodować kolejną z rzędu arytmię ledwo bijącego serca.

cynamoon dodano: 9 października 2014

co stanie się, gdy jutro zobaczę go z nią przy boku? jak zareaguje moje serce widząc miłość unoszącą się nad nimi? zaboli mnie ten widok? sprawi, że wstrzymam oddech? wyciśnie hektolitry łez wylewanych w klubowej łazience? będę umiała uśmiechać się i cieszyć z towarzystwa innych, czując jego obecność? może dawne uczucia ożyją? może znowu otworzą się rany, które niegdyś krwawiły tak silnie? może będę musiała wlać w siebie morze wódki, by na chwilę uciszyć ból zalewający duszę? strach otulił moje ciało, choć do spotkania dzieli nas jeszcze tyle godzin. przecież to ten chłopak sprawił, że odżyłam. przecież to z nim w roli głównej planowałam swoje kolejne dni. przecież to dla niego wyzbyłam się dumy i wstydu. uporam się z faktem, że jego usta należą do innej? że jego ramiona przytulają jej chude ciało? że to w niej widzi swoje szczęście i to jej oddał serce? tak bardzo się boję, wiesz? boję się skutków, które mogą złamać mnie na nowo, które mogą spowodować kolejną z rzędu arytmię ledwo bijącego serca.

1.przecieram zaparowane lustro  w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba  z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami  to ja? wyglądam tak obco  tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce  która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi  potem policzków  a następnie zadartego nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak  to ja  uświadamiam sobie  a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?

cynamoon dodano: 9 października 2014

1.przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba, z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami, to ja? wyglądam tak obco, tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce, która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi, potem policzków, a następnie zadartego nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak, to ja, uświadamiam sobie, a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?

2. który krok do przodu okazał się tym złym? bladość skóry razi moje tęczówki. ponoć schudłam  ponoć można policzyć każdą żyłę przeplecioną w moim ciele. brednie. nadal widzę kilogramy  których powinno nie być. nadal z obrzydzeniem spoglądam na własną sylwetkę. znienawidziłam siebie. przestałam lubić człowieka  którym się stałam. czy to zasługa tych wszystkich upadków  które ufundowało mi życie? a może to ludzie  którzy mnie otaczali wykreowali tę kanalię we mnie? pojedyncza łza przecina twarz. odpędzam te wszystkie myśli wstrzymując na chwilę oddech. zamykam powieki i myślę  że chcę się zmienić. postanawiam  że nie od jutra  nie od poniedziałku  ale od dziś zaczynam walkę o siebie. zaczynam żyć tak jak sobie wymarzyłam. odbudowuję siebie  by na nowo dostrzec blask w swych smutnych oczach.

cynamoon dodano: 9 października 2014

2. który krok do przodu okazał się tym złym? bladość skóry razi moje tęczówki. ponoć schudłam, ponoć można policzyć każdą żyłę przeplecioną w moim ciele. brednie. nadal widzę kilogramy, których powinno nie być. nadal z obrzydzeniem spoglądam na własną sylwetkę. znienawidziłam siebie. przestałam lubić człowieka, którym się stałam. czy to zasługa tych wszystkich upadków, które ufundowało mi życie? a może to ludzie, którzy mnie otaczali wykreowali tę kanalię we mnie? pojedyncza łza przecina twarz. odpędzam te wszystkie myśli wstrzymując na chwilę oddech. zamykam powieki i myślę, że chcę się zmienić. postanawiam, że nie od jutra, nie od poniedziałku, ale od dziś zaczynam walkę o siebie. zaczynam żyć tak jak sobie wymarzyłam. odbudowuję siebie, by na nowo dostrzec blask w swych smutnych oczach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć