 |
Otwieram drzwi najszerzej jak można. Ciebie wciąż nie ma. Nie spóźnisz się, wiem. / i.need.you
|
|
 |
pamiętasz jeszcze jak wyglądam? pamiętasz barwę moich oczu czy zabawny pieprzyk schowany na płatku ucha? pamiętasz ile łyżeczek cukru ląduje w mojej kawie i jak bardzo uwielbiam ciasteczka oreo? pamiętasz mnie, bo z dnia na dzień coraz częściej myślę, że zwyczajnie zapomniałeś. pochłonięty wirem pracy zupełnie mnie zostawiłeś, odsunąłeś na boczny tor, a przecież tak wiele razy mówiłam Ci, że boję się samotności. kumple pytają kiedy ostatni raz się widzieliśmy, ich twarze widuję częściej niż Twoją. nie sądzisz, że to dziwne? brakuję mi Twojej obecności, Twojego ciepłego oddechu na mojej szyi, Twoich czułych pocałunków i silnych ramion. brakuję mi Ciebie, zaczynam świrować, zaczynam robić wszystko byleby tylko wypełnić pustkę, którą zostawiłeś. wróć do mnie, jestem tutaj, czekam. choć przez chwilę zainteresuj się moim losem.
|
|
 |
Jak mam nauczyć się kochać skoro nigdy mnie tego nie nauczono? / i.need.you
|
|
 |
Co powiesz na zamianę miejsc? Może powinieneś poczuć własnie to co ja czuję. Poczuł byś jak serce, powolutku kawałeczek po kawałeczku rozpierdala się od środka... i niszczy cię. Ja będę tylko stała jak ty to robisz teraz z tym żenującym "nie chciałem, przepraszam" w spojrzeniu. / i.need.you
|
|
 |
możesz udawać, że się nie znamy, ale i tak widziałam cię nago
|
|
 |
jak widać, już się nie znamy.
|
|
 |
kłamał mi prosto w oczy, nie wiedział, że znam prawdę.
|
|
 |
twoje ubranie ładnie wyglądałoby na podłodze u mnie w pokoju.
|
|
 |
poznałam chłopaka zupełnie przypadkiem, nie szukałam tej znajomości, zaczęliśmy rozmawiać,a ja pomyślałam, że już do końca życia chce prowadzić tą rozmowę.
|
|
 |
jeszcze przejrzysz na oczy, obiecuję.
|
|
 |
poboli, poboli, przestanie
|
|
 |
ja też cię lubię, ale ani kroku dalej
|
|
|
|