 |
|
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
|
Wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi.
|
|
 |
|
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
|
Nie uważasz, że wspaniale byłoby rzucić wszystko i pojechać gdzieś,
gdzie nikogo nie znamy?
Czasami mam straszną ochotę to zrobić.
|
|
 |
|
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
|
Tak, prawda bywa bolesna, ale nie dla osób, które ją słyszą. To tylko namiastka cierpienia. Prawdziwy ból jaki przysparza prawda odczuwają osoby, które nie mają odwagi jej wypowiedzieć. To właśnie oni: samotni, z niespokojnymi myślami, spędzają nieprzespane noce z oczami pełnymi łez, świadomi tego, że słowa szczerości, które chcą wypowiedzieć nigdy nie trafią do ich adresata. Boimy się mówić prawdę, bo nie chcemy ranić bliskich nam osób. W zamian za to, zupełnie świadomie... przyjmujemy brzemię, którego nie powinniśmy dźwigać. / chocofever
|
|
 |
|
jeśli by Ci na mnie zależało nie pozwolił byś mi tak po prostu odejść, zginąć w tłumie ludzi, którzy tak samo jak my cierpią z samotności wśród innych .
|
|
 |
|
Tak , jest mi tak cholernie miło kiedy jesteś obok .. nawet sobie nie zdajesz sprawy jak wtedy się czuję , te motylki w brzuchu i twój dotyk jest dla mnie wszystkim uwielbiam to ..I nagle kiedy tak bardzo mi tego brakuje , że sama nie wiem co ze sobą robić i szukam byle czynności do wykonania żeby tylko o Tobie nie myśleć to nagle zatrzymuje się , nie chce iść dalej. Wybacz , że czasem odrzucam to co daje mi szczęście , ale muszę być pewna , że chce tej miłości , muszę przygotować się na pasmo rozczarowań na to , że prędzej czy później będzie źle. A może się mylę ? Może nigdy mnie nie zranisz , nie wiem na razie musze przystopować . / nadprzepaścia.
|
|
 |
|
Nie wierzę już w żadne cuda, zdałam sobie sprawę, że to najgorsze co człowiek może zrobić- wierzyć w coś co się nie ma prawa wydarzyć. Potem spada się tylko na tyłek a wszyscy ci, którym w życiu wychodzi, powiedzą: A nie mowiłem ? [ordinary_girl}
|
|
 |
|
Wszędzie otacza nas ta pierdolona fałszywość..mam już dość pierdolonych koleżanek , które prędzej czy później obrobią mi dupę / nadprzepascia.
|
|
|
|