 |
chociaż w snach wciąż Cie mam
|
|
 |
dziewczyny sztuczne, jak aspartam dla cukrzyka, nie daja miłości, lecz latają bez stanika.
|
|
 |
kiedy odszedłeś, wszystko było takie trudne, dni takie ciężkie, a noce bezsenne. czekałam na smsa od Ciebie, na jakikolwiek znak, chciałam Cię widywać, cały czas, błagałam Boga o to byś wrócił. dziś proszę o jedno i chyba można nazwać to ironią, ale proszę o to, byś już nigdy więcej nie pojawił się w moim życiu. / samowystarczalna
|
|
 |
Twoja obojętność w przeciwieństwie do mojej, ma się za nic. więc ostrzegam, nigdy, przenigdy sam się na nią nie skazuj. / samowystarczalna
|
|
 |
chłodny zimowy wieczór, a Ty zamiast siedzieć wtulona w ramionach swojego mężczyzny , siedzisz bezczynnie w miejscu nie mogąc normalnie funkcjonować, przez rozpierdol w Twojej głowie. / samowystarczalna
|
|
 |
przejebałeś? teraz się z tym męcz, bo ja mam zamiar sobie ułożyć życie, bez Ciebie. / samowystarczalna
|
|
 |
kolejny raz coś musi się wydarzyć, kolejny raz coś musi siedzieć mi w głowie, coś co wjeżdża mi na psychikę. kolejny raz muszę sobie z tym radzić, kolejny raz sama. / samowystarczalna
|
|
 |
ludzie, których byliśmy najbardziej pewni, zawodzą, tak z dnia na dzień. więc jak możemy uwierzyć komuś na nowo? komuś kogo praktycznie w ogóle nie znamy? / samowystarczalna
|
|
 |
swoją zawiścią dodajesz mi mocy.
|
|
 |
ludzie nie odróżniają dobra od zła. jakby masowy zespół Aspergera.
|
|
 |
chyba znów opuszczam zbyt dużo lekcji, chyba znów za dużo palę, chyba znów mam zbyt wielką ochotę się nachlać, chyba znów za dużo Ciebie w mojej głowie, chyba znów to wszystko zaczyna się powtarzać. / samowystarczalna
|
|
 |
chuj, ze interesujesz sie wszystkimi, nikt nie interesuje sie Toba.
|
|
|
|