|
Cale miasto ma mnie w garsci. Brakuje ust, ktore chcialyby mowic tym samym jezykiem. Wracam do czterech scian, pustego intelektualnie pokoju, i zaden koc, zaden cieply kolor nie zastapi mi ludzkiej rozmowy. Do cholery, co jest nie tak, ze musze byc tutaj dzisiaj sama. / nieracjonalnie
|
|
|
"przestal cieszyc sie, moj usmiech nie byl powodem do jego usmiechu,
moje slowa staly sie ciezarem, czas ze mna wydawal mu sie traconym,
moje kiedys najlepsze cialo na swiecie, stalo sie dla niego zwykle, jak kazde inne.
Z dnia na dzien czulam jakbym byla czyims problemem.
I ten jego charakter, wiesz? Nigdy nie chce o niczym mówic,
podobnie w tej sytuacji, nawet kiedy przestal kochac, milczal, bo po prostu nie chcial o tym mowic..
|
|
|
Im intensywniej probuje skupic mysli na czyms innym, tym czesciej i z wieksza sila przychodzisz mi do glowy. Absurd. / nieracjonalnie
|
|
|
Ucieczka w afekcie wydaje sie byc rozwiazaniem, ale dobiegasz do drzwi i nerwowo szukasz glosu, ktory moglby wstrzymac Twoj krok. Nie uciekaj. / nieracjonalnie
|
|
|
Właściwie - to znaczy prawie kłamstwo.
Właściwie nic mi nie jest.
To znaczy jest mi wszystko.
|
|
|
' kluczyki mam, telefon mam, wstydu nie mam. mogę wyjść. '
|
|
|
z wesołym składem wrzucamy na luz
|
|
|
"Słowa są jedynie przeszkodą" nessii
|
|
|
,,czy kiedykolwiek poczuje, gdzie jest moje miejsce’’?
|
|
|
„Los nie na darmo przywiódł cię tutaj.”
|
|
|
"Ból domaga się by go czuć"
|
|
|
Pod skrzydłami anioła chowamy to, co bezcenne. Za jego plecami możemy odkryć tajemnicę... "
|
|
|
|