 |
Czasami coś po prostu pęka. Bez żadnego powodu, nie ma zdrady, nie ma wielkiej kłótni czy rozczarowań. Z dnia na dzień zaczynacie się od siebie oddalać i nic z tym nie możecie zrobić. Próbujecie, ale jesteście już za daleko, by chwycić swoje dłonie. Nie umiecie nawet powiedzieć czy Wam przykro, bo ten koniec przyszedł tak naturalnie jak zmiana pory roku.
|
|
 |
Może i miałam chwilę słabości bo uwierzyłam że coś dla Ciebie znaczę , że jesteś w stanie dostrzec coś poza imprezami , prochami i seksem. Może byłam zbyt ślepa , naiwna a może po prostu z niewiadomej przyczyny starałam się wmówić sobie że mam rację. Dziś to nie istotne , dziś przecież jesteś gdzie indziej . I jedyne czego żałuję to tego że nie skończyłam z nami wcześniej / nacpanaaa
|
|
 |
dawno nie rozmawialiśmy i widzisz trochę się pozmieniało, wszystko , całe moje życie cholernie się skomplikowało. Kiedyś myślałam że nie poradzę sobie bez Ciebie , dziś wiem że nie uda mi się to
|
|
 |
jutro będzie cztery miesiace odkąd staliśmy się dla siebie tak cholernie obcy, mam wtedy płakać? cieszyć się? co mam wtedy robić? mam to olać i patrzeć daalej w świat? proszę cię, przecież potrzebuję twojej odpowiedzi na tyle pytań..
|
|
 |
Myśli gonią zataczając błędne koło, nawet nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym być teraz obok / Heidi
|
|
 |
To koniec dopij piwo i spal papierosa idź spać dziewczyno on już Cie nie kocha
|
|
 |
Takim to mówię cześć, ich krzywda mnie nie boli.
|
|
 |
Weź trzymaj ziomus za mnie kciuki gdy ja trzymam za Ciebie.
|
|
 |
Weź odpal sobie skręta, polecam się znieczulić
|
|
 |
I ten czar już pryska, bajka się skończyła.
|
|
 |
I chuj, już się nie martwię. Nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz.
|
|
 |
Dzisiaj czuję się tak jakbym nigdy nie istniał i nic się nie stało, a Ty nigdy nie przyszłeś.
Więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno,
bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.
|
|
|
|