|
jeżeli obrazisz mnie - dostaniesz w mordę, ale jak będziesz miał coś do moich przyjaciół, albo rodziny - zabiję Cię. / kaaroo
|
|
|
teraz zasługujesz jedynie na wyzwiska wychodzące z moich ust w kierunku twojej osoby i na pisanie twojego imienia małą literą, bo takich szmat, jak ty się nie szanuję. / kaaroo
|
|
|
|
nie ma sytuacji bez wyjścia. z każdej opresji da się wyjść z twarzą, w całkiem przyzwoitym stanie. trzeba tylko walczyć, mimo wszystko nie poddawać się. bo wbrew pozorom i tego co sobie roimy w głowie - to my decydujemy o wszystkim co się wydarzy i to nasze dłonie kierują sterem. los się tylko bawi. niekiedy podstawi nam nogę, innym razem jednak popchnie do przodu dodając motywacji. sęk w tym, żeby wyczuć moment. rozeznać się w sytuacji i powziąć działania, dopóki nie będzie zbyt późno.
|
|
|
świetne uczucie, gdy znasz kogoś tak krótko, że nie jest w stanie jeszcze Ci zaufać a Ty starasz się jak tylko potrafisz, by tego nie pożałował. / kaaroo
|
|
|
- matko, jak boli mnie brzuch.. :/ chciałbyś mieć na imię Ignaś?
- nie. a czemu pytasz ?
- a tak jakoś.
- jesteś w ciąży ?!
- słucham?
- no czy w ciąży jesteś ?
- nie. czemu tak pomyślałeś?
- mówisz, że boli Cię brzuch a potem pytasz o imię.
- nie, nie jestem w ciąży. / rozmowa z kolegą.
|
|
|
jesteś osobą, która jest w stanie poprawić mi niewyobrażalnie zły humor na taki, w którym banan nie zejdzie mi z mordy. / kaaroo
|
|
|
- mam 12 kg niedowagi.
- to jedz, bo inaczej sam Cię nakarmię. 6000 ton kiełbasy. w tiro - patelni przysmażę i Cię nią nafaszeruję. / rozmowa z kolegą.
|
|
|
|