 |
|
za długi był nasz uścisk. dokochaliśmy się do kości.
|
|
 |
|
dzisiaj naprawdę chciałem cię zobaczyć, ale przypomniałem sobie, że od wczoraj już inny na ciebie patrzy.
|
|
 |
|
milczymy, bo nie umiemy więcej sobie dać
|
|
 |
|
to co jest miedzy nami wygasło, straciło wartość jak kolejny dodrukowany banknot
|
|
 |
|
"I chyba to już nie ma znaczenia. Ten rozdział już się skończył. Aż do następnej butelki i kolejnego żaru z papierosa. Bo ja zawsze tęsknię."
|
|
 |
|
liczą na wielką miłość, a ja w sobie tylko grzech mam
|
|
 |
|
a może płakała, ponieważ zawaliło się jej życie? pierwszy lub kolejny raz? pewnie tak, ponieważ tak się płacze, gdy kogoś się bardzo kocha albo kocha, a kochać nie powinno, z bezsilności się wtedy płacze, bardziej niż ze smutku lub bólu
|
|
 |
|
na tym polegał problem z przyzwyczajaniem się do ludzi - odchodzili i trzeba było za nimi tęsknić
|
|
 |
|
"no już nie płacz! nie przestanę Cię kochać, choćbyś miała przede mną setki tajemnic"
|
|
 |
|
wstydziła się bowiem, że dla takiego zera umarła i do tego z wielkiej miłości, gdyby chociaż na katar umarła, to byłaby to śmierć bardziej godna
|
|
 |
|
miała straszną ochotę powiedzieć mu jak najbanalniejsza z kobiet: nie puszczaj mnie, przytul mnie do siebie, trzymaj mnie, zawładnij mną, bądź silny!
|
|
 |
|
odezwij się czasem, ciekawa jestem gdzie i z kim teraz umierasz
|
|
|
|