|
i jak można wytrzymać tyle lat w totalnie nieudanym związku z samym sobą? jak można nie kochać siebie do tego stopnia, żeby skazywać się na bezustanne przebywanie z samym sobą, którego się nie kocha?
|
|
|
jak jest, zapytał. trochę smutno.
|
|
|
nie karm głupich dziwek swoją życiową energią
|
|
|
powiedz Skarbie czy widzisz mnie u swojego boku czy tylko chcesz się bawić dwa miechy max pół roku? czy dotrzymywać kroku, będąc w największym trudzie kiedy wszyscy się odwrócą.. Ty też sobie pójdziesz? to dla mnie ważne, lata lecą już dorosły wieczorem czuć Twój zapach pewnym być, że się nie skończy. PRZY MNIE SIĘ NIE MUSISZ BAĆ NIE JESTEM MŚCIWY, ALE JEŚLI KTOŚ CIE RUSZY POZNAM DRAMAT PRAWDZIWY
|
|
|
teraz żyję jak chciałam czyli jak ludzie prości całym sercem się cieszę ziomek z Twojej radości. jeśli będzie Ci ciężko podbij możesz mi ufać no bo wiesz, że nie wydam Cię jak judasz Chrystusa. powiedz ziomek co z Tobą chcesz pierdolnąć na beton? wolisz chwile ze szmatą niż życie z kobietą?
|
|
|
wiedz, że gdzieś tam z oddali nadchodzi dobra passa
czarna seria sie wypali przejście przez to wzmacnia
|
|
|
tak bardzo chce obok być nie myśląc ile to kosztuje
|
|
|
mam kogoś kto mi mówi te dwa proste słowa, tylko one dają mi moc by dalej tu egzystować:) /ten dzień Kochanie będę pamiętać do końca życia 26.06.2015
|
|
|
chociaż wcale nie muszę, przewiduje autobiograficzne scenariusze
|
|
|
w dzień jest jako tako, ale w nocy zaczynam o niej myśleć. to wszystko zaczyna się właśnie w nocy. mam własne kino, ale ja z tego kina nie mogę wyjść. i to są właśnie moje noce.
|
|
|
BEZ CIEBIE JAK NA GŁODZIE JESTEM NIEŹLE WPIEPRZONY
|
|
|
a jednak miło jest myśleć, że świat umrze trochę, kiedy ja umrę.
|
|
|
|