 |
wszystko o tobie mi się znudziło
|
|
 |
siedzę i czekam, aż ktoś mnie uratuje i nienawidzę siebie za to, bo przecież nie mam kurwa pięciu lat.
|
|
 |
Punkt widzenia się zmienia jak analizujesz sens swego istnienia.
|
|
 |
Ciężar myśli mnie przygniata, wolno zapadam się w łóżko. Ledwo widzę na oczy choć nadal nie mogę usnąć, nadal oddycham wódką, choć nie mam czym już rzygać.
|
|
 |
zostawiam wszystko. uczę się porzucać. studiuję okrucieństwo. stygnę. jestem zdruzgotany, jestem wypalony. wiele, bardzo wiele jest we mnie zniszczonego. ratuję, co się jeszcze nie spaliło. tych, co znam, zmuszam do wiecznego ruchu w mojej głowie. nie liczę, że ktokolwiek da mi ukojenie. jest inaczej.
|
|
 |
Żeby człowieka zabić, to trzeba ho, ho, trzeba się naprawdę postarać.Albo zostawić go samego ze sobą i czekać, aż oszaleje.
|
|
 |
to już chyba rok, odkąd na ciebie nie patrzę.
|
|
 |
kłamałem za każdym razem, kiedy mówiłem, że przetrzymam ciebie i tego siebie, którego nie znałem.
|
|
 |
Nie ma innej klęski oprócz rezygnacji.
|
|
 |
Chcesz wyć a jedyne co możesz to zaciskać zęby z bólu i wycierać kolejne łzy.
|
|
 |
kiedy sam tu leżę i rozpamiętuję, to zaczyna mnie wszystko boleć i myślę o takich rzeczach, od których muszę płakać i krzyczeć, bo tak ich nienawidzę.
|
|
|
|