 |
Pamiętasz mnie ? Bo ja każdy detal. Nie umiem żyć odkąd ciebie nie ma. Czuję tylko ból, na to nie m ale lekarstw. Potrzebuję morfiny, muszę mieć cię teraz. — Diset
|
|
 |
jestem jeszcze zakochany resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz
|
|
 |
Ostatnie resztki świadomości przypominają o wyrządzonym bólu. Między kolejną dawką przychodzą wspomnienia, głos podpowiada wypowiedziane z twoich ust słowa. — melancolie
|
|
 |
coś mnie zabija, ja nie wiem czemu mówisz, że zabijam chyba tu sam siebie
|
|
 |
Żadnego grzechu nie żałuję, grzech to moje życie. — Bonson
|
|
 |
Sam nie wiem kim jestem w twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach, ja znów, dziś nie zasnę. — ZdunO
|
|
 |
umiałem kochać i cholera, doskonale wiedziałem co to miłość
|
|
 |
chciałbym, żeby kiedyś ktoś tak na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty nie mógłby zasnąć
|
|
 |
kilka razy wychodziłem na dach, nie wiem po co, może po to by skoczyć
|
|
 |
Zapomnij o tamtej i prochach. — Bonson
|
|
 |
nie powiem jak mi ciebie brak, bo nie ma takich słów
|
|
 |
Mogę zabić. Nie potrafię zdradzić. Nie realne go porwać. Nie wierzę, że kłamałeś. Nie umiałbyś tak zranić. Wódki w sklepie nie brakuje, kolejne plany na upojną nockę snuje. Woreczek pełen białego uśmiechu, a me myśli pełne grzechu. Mam w głowie myśli dziwne. Pewnie nie wierzyłeś, że tak mnie skrzywdziłeś. Skończyło się na planach, twoich banałach. Nie wiem czy na prawdę tego chciałeś, skoro tak to odwołałeś. Prawdy powiedzieć nie umiałeś, może odwagi nie miałeś, może faktycznie tego chciałeś. — melancolie
|
|
|
|