|
Wszystko było proste,
Wszystko było łatwe,
Nigdy nie czułem się tak dobrze, jak wtedy, kiedy była moja,
Chciałem pamiętać, nigdy nie pominąć sekundy,
Teraz chciałbym móc zapomnieć,
Zapomnieć o tym, kiedy była moja.
|
|
|
Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli tak nie jest, oznacza to, że to jeszcze nie koniec.
|
|
|
"Ciągle pragnę czuć twój zapach chce slyszec twój głos i czuć twój oddech na szyi ale nie dajesz mi do tego szansy"
|
|
|
ale go kocham i nie ważne ile jeszcze przed nami rozstań i powrotów, kłótni, łez, szczęsliwych chwil, zawsze będę go kochać i nigdy nie nazwę go błędem miłości.
|
|
|
taka jestem, ranie ludzi, nie ważne jakby ważni dla mnie byli, by tylko osiągnąć choć odrobinę szczęscia
|
|
|
sam nie wiem co jest, co robie, jak sie czuje..
|
|
|
i odszedł wiesz? tak po prostu 'siema, to nie o to o co mi chodzilo, mialo być inaczej' .
|
|
|
miałaś nie płakać, miałaś być twarda, CO Z TOBĄ JEST?
|
|
|
wszyscy w domu płaczą, ciągle jest smutno, jest nijak, jest pusto, ciągle coś nie tak, ciągle pod górkę, jak nie choroba to kolejna operacja, jak nie zabieg to zmiana lekarzy, jak nie antybiotyki to antydepresanty. wymiękam i szczerze te 17lat życia nie chciałabym przeżyć w za nic w świecie jeszcze raz, mimo, że tyle wspomnień i ludzi miałam tu wspaniałych, z dwojga złego byłoby lepiej, bo i tak już nie mam nikogo, a pewnej nocy tabletki nie zadziałają skoro i tak codziennie popijam je kawą.
|
|
|
ale tej nocy widzialam w jego oczach miłość do mnie, jakby uczucie nie zgasło mimo tego wszystkiego, tylko się bawił
|
|
|
mam już trochę dość łez towarzyszących mi przy każdym kroku, każdego dużego westchnienia, ciężkich kroków i smutnej twarzy
|
|
|
przy nim zapominam, otwieram piwo, smieje się, strzelam kapslem i odpalam szluga, zapominam, wiesz? na godzinę, dwie, trzy, na noc, ale zapominam
|
|
|
|