|
Me uczucie nie wygaśnie, bo pokazałeś mi wyraźnie całą swoją wyobraźnie.
|
|
|
..Kilka słodkich pocałunków... .!.Nic nieznaczących pocałunków.!.
|
|
|
Widzę was razem.. Kiedyś na jej miejscu byłam jaa ;((
|
|
|
Szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz.
"..Ja czekam wciąż na miłość twą, i nie mów mi, że szkoda łez.."
|
|
|
Twoja obecność warunkiem mojego szczęścia..
|
|
|
A gdy to piszę łzy płyną po mej twarzy, chciałabym ostatni raz zobaczyć uśmiech twój. Zrozumiałam, że nie ma szans na to abyś był mój.
|
|
|
Goniłam Ciebie,
jednak gdzieś zniknąłeś.
Me serce razem ze sobą wziąłeś.
Teraz ono należy do Ciebie,
może kiedyś będziesz ze mną,
choćby w niebie.
Nie żądam wiele,
możesz być chociaż mym przyjacielem.
Ale bądź wspieraj mnie,
bo nikt Ci nie kazał mego serca wziąć.
Ja wiem, że Ty swoje innej oddałeś,
mnie nie pokochałeś bo nie umiałeś.
Trudno nie łatwo jest zakochać się,
a ja akurat to dobrze wiem...
|
|
|
Mogliśmy być razem.
A jednak nie chcieliśmy.
Mogliśmy być par przykładem.
A jednak nie umieliśmy.
Mogliśmy wszystko.
A Ty to zaprzepaściłeś.
Swoim zachowaniem to uczyniłeś.
I mnie opuściłeś.
Lecz nie ma czego żałować,
na pewno nie będę płakała.
Byłeś, odszedłeś..
A ja zapomniałam!
|
|
|
Wzloty i upadki,
rozczarowania i wszędzie swatki.
Nikt jeszcze nie odgadł mej zagadki.
Mam dość tej ciuciubabki.
|
|
|
Nie obchodzi mnie,
co o mnie myślicie.
Czy mnie lubicie,
czy nienawidzicie.
Czy dla was jestem inna,
czy może trochę dziwna.
Czy jestem naiwna,
a może dziecinna.
Czy jestem zwykłą lalą,
czy może myszką szarą.
Czy jestem szmaciarą,
a może i blacharą.
Lecz prawda jest inna,
jestem taka jaka według siebie być powinnam!
|
|
|
Byłam z wami,
byliście moimi kolegami.
Lecz nagle coś się zmieniło,
godzina z wami była zwykłą chwilą.
Nie obchodziło was,
co myślę, co czuję!
Gdy coś się działo,
słyszałam tylko słowa "współczuję".
A gdzie uczucia wasze?
Co się z nimi tak naprawdę stało?
Odmienili was oni,
a mieliście być zwykłą parą!
|
|
|
Chciałam biec za Tobą,
lecz coś mnie powstrzymało.
Widocznie tak chciał los,
tak być musiało.
Zostałam z nadzieją!
Z nadzieją, że wrócisz,
że nigdy już za nic,
mnie tak po prostu nie porzucisz.
Lecz nadzieja była złudna.
Droga do ciebie była zbyt krótka,
a może i nawet nudna.
Nie byłeś dla mnie!
Słyszysz?
Ja wiem, że tak tylko udajesz, że nie,
po prawda boli Cię.
Teraz odkryłam wady twe,
Byłam głupia, że kochałam Cię!
|
|
|
|