 |
“Ona jest inna, nikt zrozumieć jej nie umie i nawet ona sama siebie nie rozumie od lat, niezmiennie na świat patrzy jak zza szyby i ciągle żyje…ciągle żyje tak na niby.”
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz ?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
|
|
 |
mijamy sie i może to dobrze bo może nie powinniśmy sie widywać .
|
|
 |
i byłoby dobrze, gdym nie czuła że na jakiś pojebany sposób jestem mu bliska.
|
|
 |
"Żadne z nich nie dowiedziałoby się nigdy, kto kogo bardziej potrzebował, tak jak dwie cyfry nie znają numeru, który razem tworzą."
|
|
 |
"Siedząc tak przed obsranym przez gołębie parapetem, doszło do mnie, że jestem inny. Nie ci ludzie z autobusu, nie kobiety plotkujące co niedzielę pod kościołem, nie dresy spod bloku, ale ja."
|
|
 |
“Ale od złych słów, które się usłyszało, nie można się uratować, choć tak bardzo by się chciało. Niby wszystko wraca do normy, pojednanie następuje, ale ponad tymi słowami, które się tymczasem zagnieżdżają głęboko, na dnie duszy. I czekają, by w odpowiedniej chwili powrócić i znów coś znaczyć, coś niszczyć, i powtarzać się tak długo, aż rozpadnie się wszystko, jak złudzenie.”
|
|
 |
Your bridges were burned, and now it's your turn
To cry.
|
|
 |
'Gdzieś ty był,
Gdy wszystko się rozpadało?
Przez wszystkie te dni,
Które spędziłam przy telefonie,
Który nigdy nie zadzwonił.'
|
|
 |
Na to, że potrafimy razem być,
ani złotówki do dziś nie postawił nikt.
|
|
|
|