 |
żyjesz po to aby umrzeć, jeśli nie będziesz umiał godnie żyć, nie będziesz w stanie godnie umrzeć. uśmiechasz się, po to aby pokazać ile warte jest dla ciebie szczęście, płaczesz po to aby pokazać jak bardzo cierpisz. chodzisz spać, po to aby rano się obudzić, a budzisz się po to by dalej się męczyć, ale też po to aby pokazać ile masz siły w sobie - ja już ją straciłem./melancholik
|
|
 |
o tak, książe w dresach na białym koniu i jego ruda księżniczka, pozdrówki
|
|
 |
Ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem kurwa śmieszne. Co Ty w domu nie masz lustra? Tak w ogóle kim Ty jesteś?
|
|
 |
dalej sie widzimy ty dalej sie gapisz ja dalej udaje ze nie widze dalej mnie rozpierdala , tak właśnie wygladają nasze spotkania pozdro
|
|
 |
ty i moje kilometry urażonej dumy, na końcu ja.
|
|
 |
jeszcze nie raz spierdolilmy to na czym nam zalezy, norma
|
|
 |
A Ty stój, tam gdzie stoisz nie mów mi już nic więcej.
Niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę.
|
|
 |
“Jestem sam. Sam tutaj i sam na świecie. Sam w sercu i sam w głowie. Sam wszędzie przez cały czas, od kiedy pamiętam. Sam w rodzinie, sam z przyjaciółmi, sam w pokoju pełnym Ludzi. Sam, kiedy się budzę, sam każdego koszmarnego dnia, sam, kiedy w końcu nadchodzi ciemność. Jestem sam na sam z przerażeniem. Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę...”
|
|
 |
kurewsko jest zle ale tego ci nie powiem, bo przeciez swietnie sobie radze widzisz ? przechodze obojetnie i mam cie w dupie tak właśnie
|
|
 |
Nie, już niczego od ciebie nie chce, niczego nie oczekujem Może cie nie byc.
|
|
 |
"Gdybym nie miał ciebie, nie chciałoby mi się żyć. Ty jesteś teraz jedyną rzeczą, w którą wierzę naprawdę. Ty, nic więcej. Mam chyba prawo tak myśleć. Gdybym nie miał ciebie, zrobiłbym wszytko, aby się zgnoić do końca, tak, żeby już nigdy nie kochać, nigdy nie wierzyć i nigdy nie cierpieć. Bez ciebie ta strona kart nie ma dla mnie sensu, tak samo jak i tamta. Rozumiesz?"
|
|
|
|