 |
każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał i na pokład swój załogę dobrał, aura dobra sprzyjała płynącym,
lecz wszystko, co dobre kiedyś się kończy. / G
|
|
 |
jak to się dzieje? rodzi, krzyżuje, wraca, komplikuje, niszczy, naprawia, reguluje, pieprzy, pierdoli i jebie. i tak na okrągło. poukładany nieład.
|
|
 |
i czuję się jak ten człowiek, co raz na księżycu pierwszy ze wszystkich ludzi stał.
nie słyszałam nigdy tylu pięknych słów, wieczór ciemno-dziwny, mów, proszę do mnie mów.
|
|
 |
20;21. ja ciebie też kurwa NIE !
|
|
 |
powiedz co jest w twoim życiu najważniejsze, a ja to spierdole. [?]
|
|
 |
bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć.
|
|
 |
a o moim życiu można powiedzieć tylko i wyłącznie, że jest pojebane. pojebane ze względu na to, że straciłam już drugą wspaniałą przyjaciółkę... moja rodzina? mojej rodziny nie można nazwać rodziną, ponieważ praktycznie jest rozjeb*na., do rodziny mogę zaliczyć tylko mamę i tatę, reszta się nie odzywa i ma nas w dupie. szkoła? najchętniej zakończyłabym edukacje na gimnazjum, jednak mogłabym się w końcu na coś zdecydować, co cholera do prostych nie należy... ogólnie nie mam siły na nic, czuję się strasznie MAŁA w otaczającym mnie świecie.. ale na pewno nie stałam wtedy w kolejce po rozum. :| / wracajtuno.
|
|
 |
dzień za dniem, godzina za godziną, minuta za minutą, sekunda za sekundą a u nas jak się jebało tak się jebie dalej...
|
|
 |
“Doskonale pamiętam tamten dzień. Kiedy tak objęci, szczęśliwi i zakochani w sobie do szaleństwa kroczyliśmy ulicami miasta. Ludzie oglądali się za nami jakby miłość była czymś dziwnym, jakby szczęście nie mogło istnieć. Krzywili się na nasz widok, kiedy oplatałeś swoimi dłońmi moją twarz i namiętnie całowałeś. Kiedy przytulając mnie, krzyczałeś Kocham Cię, tak by wszyscy słyszeli... Wtedy zrozumiałam, że z Tobą chcę spędzić resztę swojego życia. Jesteś osobą dzięki, której chcę kłaść się spać i wstawać rano. Dzięki której chcę uśmiechać się w każdym momencie swojego życia, nawet w tych najmniej odpowiednich momentach. Za którą chcę tęsknić już po 5minutach od rozstania.”
|
|
 |
"to ten, który pomaga mi wstać, gdy upadam. to ten , który krzyczy gdy zapale papierosa. to ten , który przychodzi do mnie o 7:10 kładzie się na łóżko i zasypiając mówi :'nie idziemy dziś do szkoły!'. to ten , który potrafi wyprowadzić mnie z równowagi w przeciągu dwóch minut. to ten , który gdy zniknę mu z oczu na imprezie na kilka minut dzwoni do mnie z tekstem :'melduj się,ej!'. to ten , który zawsze stawia mi piwo, a później ma okazje do szantażu bym zrobiła mu obiad. to ten , który sprząta mi w pokoju jak ma dziwny odpał. to ten , który gdy wchodzi do mnie do domu najpierw idzie przywitać się z moimi rodzicami i spędza tam z pół godziny. to ten , który wpada do mnie w weekendy rano krzycząc :'wstawaj, szkoda dnia' po czym wyciąga mnie na ośke kompletnie nieogarniętą. to ten , którego uwielbiam i za którym podreptam nawet w ogień. "
|
|
 |
Nie potrafię zapomnieć Jego dotyku. Ciągle mi go mało, a On potrafi całymi godzinami delikatnie
gładzić moje ciało. Patrzy na nie i w Jego oczach widzę zachwyt.
Dotyka mnie delikatnie, jakbym była najdroższym skarbem, a jednocześnie
potrafi wyprowadzić mnie z równowagi kilkoma słowami. Rzucam wszystkim i się wściekam,
a On się tylko uśmiecha. Przeprasza, albo pyta, o co chodzi ..
|
|
|
|