 |
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie ubieram mini, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
 |
jesteś jedynym facetem, który mnie w ten sposób onieśmiela. kiedy uśmiechasz się do mnie, czuję, że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, ale kiedy już zaczynamy rozmowę, czasami nawet nie umiem nic sensownego powiedzieć .
|
|
 |
szczęśliwym jest się wtedy gdy kładziesz się spać jak najwcześniej tylko dlatego, że nie możesz się doczekać następnego poranka.
|
|
 |
Zimowe wieczory? Opanowany spokój, nie wiedzieć skąd, martwa rutyna, przestudzone marzenia, nieustanny chłód i drętwe wyczekania wieczorów letnich - kolorowych, ciepłych, rozmarzonych, lekkich i przyjemnych, we dwoje. Cudownych.
|
|
 |
Uwielbiam wchodzić Ci w słowo i zamykać Twoje usta magicznym pocałunkiem.
|
|
 |
Cały mój świat to ten uśmiech, to te czułe gesty. < 3
|
|
 |
Usiadłam przy stole. Do kuchni wparowała mama. Zaczęła mówić coś o obiedzie. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzył tata. 'Mała, do Ciebie.' Wstałam leniwie. Zobaczyłam gościa i uśmiechnęłam się słodko. 'Wejdź.' Zaprosiłam go do środka. Ledwo zdążył wejść, a już przylgnęliśmy do ściany, tonąc w pocałunku. Odepchnęłam go delikatnie. 'Rodzice są obok.' Zrobił minę smutnego dzieciaka. 'Chodź.' Pociągnęłam go za rękę, prowadząc na górę, do pokoju. Zamknął za sobą drzwi. Po chwili poczułam jego usta na swojej skórze. Przerwał. Odwróciłam się zdziwiona. Rzucił się na moje łóżko. 'Powalcz trochę o mnie.' Zaczęłam się śmiać. 'Oszalałeś?' Pokręcił przecząco głową. Usiadłam na niego okrakiem i zaczęłam łaskotać. Zwijał się ze śmiechu. W końcu wylądował na mnie. Zbliżył swoje usta do moich. 'Nie pocałuję Cię.' Szepnął. 'Nie chcę.' Odpowiedziałam beztrosko. Nie wytrzymał nawet trzech sekund.
|
|
 |
wiem, że jeśli tylko on zechce, oddam mu wszystko nie przejmując się konsekwencjami. Dla niego jestem w stanie ze wszystkiego zrezygnować..
|
|
 |
uwielbiam Twój uśmiech, ten uśmiech, który jest tak cholernie słodki, cwaniacki i pewny siebie . :*
|
|
 |
" nie niszcz mi wszystkiego, czego potrzebuję. uczyń moje serce lepszym miejscem. daj mi coś, w co mogę uwierzyć. nie niszcz mnie. teraz otworzyłeś drzwi, nie zamykaj ich. próbowałam wiele razy, ale nic nie było prawdziwe napraw to, co zanika, nie zawiedź mnie, chcę uwierzyć, że to jest naprawdę. uratuj mnie od strachu. nie niszcz mnie. "
|
|
 |
" jeśli Ci powiem, czy posłuchasz? czy zostaniesz? czy będzie tutaj na zawsze i nigdy nie odejdziesz? wszystkie moje myśli będą na zawsze o Tobie. "
|
|
 |
Wiesz czego mi potrzeba najbardziej ? Ciebie, Twojej obecności, Twojego uśmiechu, Twojej ręki splątanej z moją, takiego poczucia bezpieczeństwa przy Tobie, może to głupie ale nawet tych 3 minutowych fochów, tak cholernie mi Ciebie brakuje. Chciałabym spędzić z Tobą tak parę dni, tak razem. Tak właśnie tego mi trzeba. I nie chce głupich prezentów na żadne okazje wystarczysz mi Ty ! Chce Ciebie na urodziny na święta, na imieniny i na walentynki takk na zawsze ! x33
|
|
|
|