 |
Kiedyś o Tobie zapomnę. Tak jak zapomina się, jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnę jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnę pojedyncze słowa, gesty, myśli. Wszystko uleci ze mnie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. I okaże się, że scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej małej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Kiedyś zapomnę jak smakowało Twoje imię. Oddam serce w depozyt komuś innemu. Szczęście wypełni mnie po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. I będę żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka, ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. Jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem, ale osobno.
|
|
 |
Dzisiaj jest idealny dzień na najebkę bez wyrzutów sumienia i niewątpliwie z tego skorzystam.
|
|
 |
Nie mam siły się czymkolwiek przejmować. Jebie mnie. Pierdole. Pierdole kurwa mać!
|
|
 |
Cześć.. nie mam pojęcia co napisać. Chcę tylko powiedzieć iż żałuję całą sobą, że to spieprzyłam.
|
|
 |
1000 znaków to stanowczo za mało./incalculable/
|
|
 |
Nie moja w tym głowa by było jak wcześniej, więc już nic nie buduję, zostawiam to Tobie, jeśli chcesz, a chcieć nie musisz, bo każde z nas w jakimś stopniu się zmieniło, dużo czasu upłynęło, rób co chcesz.
|
|
 |
`Niszczę sobie włosy farbą, wątrobę wódką, płuca fajkami, a serce Tobą.
|
|
 |
`Mogę zapanować nad chłodnym powietrzem w moim pokoju zamykając okno, nad hałasującym odkurzaczem odłączając wtyczkę, nad strumieniem wody zakręcając kurek, ale serca sobie nie wyłączę.
|
|
 |
Miłość to pewnego rodzaju przyzwyczajenie się do drugiej osoby. W chwili kiedy nam jej brakuje, brakuje nam jej zapachu, brakuje nam jej dotyku, brakuje nam jej głosu. Bez niej czujemy niedosyt.
|
|
 |
`Nie raz miłość była podejrzana o zabójstwo.
|
|
|
|