 |
bez zbędnego pierdolenia!
|
|
 |
wnioskuje po Twej minie, że się średnio bawisz spuchlak, robiąc minę do złej gry, słabo sapiąc kiepskie gówna.
|
|
 |
czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku, pięści ściskasz z frustracji, lecz silne łzy Ci płyną z oczu. są takie momenty, gdy ufa się już tylko Bogu, a wszystko czego chce się, to jakiś na szczęście sposób. gdy z kolejnych łez atak przychodzi złości, o ścianę niszczysz pięści, miotasz się w bezsilności. wpada się w problem jak w bagno, w wir nicości, a świat twych zasad prostych już runął, jak domek z kart. Boże proszę byś problem usunął, bym lepszy świat zobaczył jutro rano się budząc.
|
|
 |
i znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę.
|
|
 |
jedyne na co mam ochotę, to całkowity, kompletny reset.
|
|
 |
a jeśli powiem Ci, że nie zaczekam ani minuty dłużej ?
|
|
 |
zawsze chciałam mieć w domu takie małe, czarne, dźwiękoszczelne, pomieszczenie, gdzie mogę wejść, zamknąć się, krzyknąć na cały głos `kurwaaaaa!` i wyjść .
|
|
 |
i w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć. znajome prawda ?
|
|
 |
gdyby moje oczy potrafiły robić zdjęcia , miałbyś już profesjonalną sesję zdjęciową.
|
|
 |
po prostu powiedz 'wypierdalaj', a nie grasz ze mną w tę pieprzoną grę i podsycasz nadzieję, żeby później znów ją rozkruszyć.
|
|
 |
robię w chuja samą siebie. wychujałam się. robię to każdego dnia. dzięki, kochanie.
|
|
|
|