 |
Przychodzi dzień, gdy uświadamiasz sobie, że trwałość jest czymś bardzo ulotnym, a strzaskana nadzieja stanowi najdotkliwszą stratę.
|
|
 |
leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem. wydaje mi się że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
 |
jak uzbieram na czołg to macie przejebane.
|
|
 |
są takie dni, kiedy nienawidzę wszystkich, którzy znają moje imię.
|
|
 |
i jeśli mam czelność ciebie prosić to tylko dlatego, że za ciebie mógłbym nosić każdy ciężar.
|
|
 |
czasem chciałbym umieć być skurwysynem, wszystko co było puścić z dymem, zwalić na skutek nie na przyczynę, pierdolić ten cały sentyment.
|
|
 |
tylko to co czujesz mnie interesuje.
|
|
 |
wiem, że się nie poddam, nawet kiedy się wywracam.
|
|
 |
i znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę.
|
|
 |
` jeśli szczęście to głupota , to ja chce być głupia przez całe życie .
|
|
 |
- kiedy zrozumiałaś miłość.? - kiedy po raz 10 oglądając "Titanica" nie zapytałam , po co ona się po niego wraca.
|
|
 |
- byłaś grzeczna ? - i to jeszcze jak! widziałam go na ulicy i nawet go nie oplułam.
|
|
|
|