 |
Dobra niechętnie przyznam się że tęsknię.
|
|
 |
Gdybym wiedziała, że mnie chciałeś tak, jak ja chciałam Ciebie, może nie bylibyśmy dwoma oddzielnymi światami, a bylibyśmy w swoich ramionach. Prawie wiedzieliśmy czym jest miłość, ale prawie nigdy nie wystarczy. Gdybym mogła zmienić świat w ciągu nocy, to nie istniałoby coś takiego jak pożegnanie.
|
|
 |
Ale bądź pewien swoich uczuć, bo jeśli skruszysz jej skorupę, a potem zmienisz zdanie, ona prędzej umrze z samotności niż znowu komuś zaufa..
|
|
 |
I told you, I’d love you forever, and I did; it was you, who cut forever in half.
|
|
 |
Wrap me in your jacket. And lay me in your bed. And kiss me, underneath the moonlight. Darling, let me trace the lines on your tattooed heart.
|
|
 |
Wiem, choć to bez znaczenia, i nie znamy się z imienia, nie zabijaj tych uczuć, nie jestem jak większość, mogę pokazać Ci ból, lecz nie obojętność.
|
|
 |
Dotknij moich łez swymi wargami. Dotknij mego świata opuszkami swoich palców. Będziemy mogli mieć wieczność, i będziemy mogli kochać wiecznie..
|
|
 |
Przeczucia, to nagłe zanurzenia się duszy w nurcie życia wszechświata, w którym losy wszystkich ludzi splatają się w jedno, wtedy możemy pojąć wszystko, bo wszystko zostało zapisane.
|
|
 |
Nie pokażę uczuć, bo uczucia to słabość, a ja nie mogę znowu wręczyć mu pistoletu wycelowanego w moją klatkę piersiową z nadzieją, że tym razem nie pociągnie za spust. Kto wie, czy przeżyłabym tym razem.
|
|
 |
Los to żart, ciągle wiatr wieje w twarz nigdy w plecy,
ciągle grasz, trwasz, ale nic już cię nie cieszy.
( Sobota - do góry łeb )
|
|
 |
"Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce, a połączeniem dusz. I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa. I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami. A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.”
~ Veronica A.Shoffstall, 'Kiedyś'
|
|
 |
kochana mamo ty znasz mą Historie widzisz co robię
dorastając za dziecka łatwy nie bylem ale chce byś wiedziała najbardziej cie kocham tu stoi mały Michał i modli się do pana o dobre jutro
nie mogę tego wszystkiego zapomnieć bo sama widziałaś jaki ze mnie nie banał przepraszam cie boże za to ze wszystkim tyle krzywd wyrządziłem chciałem to naprawić choć nie potrafię bo nie jestem doskonały jestem trudnym dzieckiem moja przyszłość nie do ogarnięcia miałem za dużo nałogów choć tego już nie ma bo trzeba było się zmienić jestem teraz prostym dużym chłopakiem mam te 19 lat słucham peji ale szkoda że to nie mój brat nauczył mnie pewnych zasad choć nie jestem klonem klonów bo nie mam porąbanego rozumu wracając do ciebie kochana mamo tak bardzo za tobą tęsknie w nocy we dnie to nie Pocahontas ani brednie to nie z neta tylko z mego serca cieknie kocham i nie zapomnę obiecuje bo pisze to szczerze.
|
|
|
|