 |
|
Tam byłam, tam stałam, tam sobie życie zmarnowałam...
|
|
 |
|
bo myślałam że jesteś czegoś wart !
|
|
 |
|
przyszedł ten czas, kiedy któregoś ranka możesz obudzić się i ujrzeć za oknem biały puch. okres, kiedy wieczorami sięgasz po koc, ciepłą herbatę z sokiem malinowym oraz ulubioną książkę. głowa pełna myśli, bieganie po sklepach w poszukiwaniu prezentów świątecznych i zupełny chaos w uczuciach. obok zaczerwienionego czubka nosa, zmarzniętych dłoni, klapiących butów i wyciszonego świata, Ty wciąż tęsknisz.
|
|
 |
|
Wiem, że lubisz patrzeć, gdy myślisz, że nie widzę.
|
|
 |
|
`- A przecież obiecała że więcej nie weźmie żyletki w ręce. - On też jej obiecywał że zawsze będzie ją kochał... I co ?
|
|
 |
|
mam wrażenie, że tamtej jesieni wystawiłam szczęście na allegro, a tryb w którym się obecnie znajduję to cholernie staranie o unieważnienie sprzedaży, do której doszło.
|
|
 |
|
łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy .
|
|
 |
|
Po jej jedwabiście gładkiej sukience popłynęła łza.
|
|
 |
|
A jak nie Ty, to kto mi został ?
|
|
 |
|
Zapewniam wrogom kontakt z podłogą.. !
|
|
 |
|
kumpel, który ogarnął, że drugi ziomek stoi nad Nim, na schodach = podniesie się, odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA, KAAŚKA!'
|
|
 |
|
| `uwielbiam komplikować sobie życie.
|
|
|
|