 |
Znów popłynęły nasze wspomnienia
Gdzieś tam po czwartej, pustej butelce
|
|
 |
Czasami nadzieja bywa przekleństwem.
|
|
 |
Rytmy zwątpienia, często za zasłoną nocy, poranne łzy.
|
|
 |
Oczy smutne patrząc wnikliwie i dogłębnie tylko głębiej i głębiej i głębiej
|
|
 |
Co gdyby nie rap? pieprzyć taki świat,
bez sampli i wersów nic nie jest wart
|
|
 |
Krok dalej niż chcesz nie wycofasz się,
nie ma na to szans, nie da się zawrócić,
taki sam jest rap musze Cię zasmucić
więc zastanów sie czego naprawdę chcesz
|
|
 |
Bez odwrotu droga, hip-hop mam we krwi
to nie puste słowa chcesz to nie wierz mi
|
|
 |
Tu i tu można spaść z bardzo wysoka.
Tu i tu masz, znasz gwiazdy na pokaz.
Tu i tu są prawdziwi gracze
a Ty widze, że nie jesteś stąd raczej
|
|
 |
Z tymi samymi od lat, bo się nie wyrzekli dziwne, chociaż najbardziej mieli wesprzeć Ci mocno zdeklarowani - nie zrobili nic, odpadli, w tyle zostali
|
|
 |
Dziś silniejszy, nie obracam się za siebie, choć powracająca przeszłość czasem prześladuje, nie wiesz?
|
|
 |
Wspierajmy się wzajemnie i jedźmy z tematem wspólnie.
Zbyt wielu ludzi wierzy we mnie, żebym mógł odpuścić, zbyt wielu na mnie liczy, żebym mógł to rzucić - dziękuje wam za to, przez to czuję się potrzebny, bez lęku, razem do przodu, przez życie przejdziemy
|
|
 |
Odnajduje naukę w cichych przeszłości szeptach
|
|
|
|