 |
plujemy razem w ryj kurestwu tego świata, kurwoodporna szyba nas od niego wciąż odgradza.
|
|
 |
|
być może znasz to uczucie, kiedy z góry patrzysz na własne szczęście, które wciąż z dnia na dzień, małymi krokami oddala się od Ciebie. człowiek, który sekundy temu, był ważniejszy od Twojego życia, nagle tak po prostu znika, gdzieś w tłumie nieznanych Ci twarzy. a Ty? nie możesz zrobić już nic, nie możesz już nic powiedzieć, bo Twoje słowa zawiniły zbyt wiele razy, łamiąc wszelkie podstawy. stoisz i przyglądasz się temu co budowaliście z tak wielkim zaufaniem, co z czasem stało się fundamentem Waszych serc. to staje Ci się obce, i tak jak uczucia będące zawsze ponad wszystkim tym co dzieliło, ponad każdą z barier, gwałtownie opada, uderzając z tak ogromną siłą o ziemię, by jedyne co zrobić, to pobudzić ból. / endoftime.
|
|
 |
Hej ty, panie idealny. To komu dzisiaj złamiesz serce? /esperer
|
|
 |
Nie muszę spędzać z nią każdej wolnej chwili, ubierać się tak samo i zachowywać jak jej klon żebym mogła nazywać się jej przyjaciółką. /esperer
|
|
 |
Wiesz czemu wszyscy tak na Ciebie lecą skarbie? Bo Twoje krocze jest jak stacja metra. Niby fajnie,bo nie trzeba długo czekać, ale potem faceci i tak wspominają to co nie przyszło tak łatwo.Adios, dziwko. /esperer
|
|
 |
Mówisz, że ci przykro? Przykro to jest kurwa mi jak słucham tych Twoich kłamstw. Nie wydawałeś się być załamany gdy pchałeś rękę między jej uda i próbowałeś odgryźć jej język. Co wspólnego ma ze smutkiem impreza gdzie wyrywasz kolejne panny w czasie gdy Twoja dziewczyna została z sms "Źle się dzisiaj czuję, zostaję w domu. Jutro wpadnę". Jesteś kurwa bardzo wrażliwy widzę, a całą swoją przykrość zostaw w dymanej ostatnio lasce. /esperer
|
|
 |
Los nie mógł dać mi jego, więc dał papierosy. /esperer
|
|
 |
Nadal w towarzystwie, gdy ktoś powie jego imię, moi znajomi pseudo dyskretnie szturchają się pod żebrami z wzrokiem mówiącym 'zamknijcie się, nie widzicie, że ona tu jest?'. /esperer
|
|
 |
Nie wiem co z tego wyjdzie, czy cokolwiek coś wyjdzie. Może jutro pokłócimy się na amen i nie będziemy chcieli już ze sobą rozmawiać. Być może za kilka tygodni znudzimy się sobą i rozejdziemy każde w swoje stronę. Nie twierdzę, że to trwałe i na zawsze, ale żyję chwilą, a on jest tą teraźniejszą./esperer
|
|
 |
-Często jesteś taka kapryśna? -A jak tak, to co? -To nic, zniosę to. / esperer i on.
|
|
 |
Nie jest facetem idealnym. On i ja dobrze o tym wiemy. Pewnie mogłabym znaleźć przystojniejszego, zabawniejszego, bardziej błyskotliwego. Kogoś kto byłby nad nim. Oboje o tym wiemy. On też wie, że mógłby spotkać dziewczyną o lepszej figurze, której nie musiałby mówić, żeby nie paliła. Dziewczynę,która znacznie lepiej komponowałaby się u jego boku, i która nie miałaby tak wielu kaprysów. Moglibyśmy, ale nie chcemy. /esperer
|
|
 |
Nigdy nie mów źle o swoich byłych, bo przez moment byli oni całym Twoim światem i dawali Ci szczęście. Doceń to. /esperer
|
|
|
|