- Kocham cię, wiesz? - szepnął wprost do jej ucha. - Wiem, nie masz innego wyjścia. - odparła z uśmiechem. - Mam. - palnął. - Kochać cię jeszcze bardziej.
- Wiesz co? Oprócz wad, które posiadasz - mam na myśli głupotę i zazdrość - ku mojemu zdziwieniu okazało się, że masz również coś takiego jak zalety. Niektóre z nich to np. głupota i zazdrość. Dziwny zbieg okoliczności, nie?
Scenariusz mojego życia musiał być bardzo wyczerpujący dla tego, kto go pisał. Ostatnią rubrykę o nazwie "miłość" zapisał tak niewryźnie, że do dzisiaj nie wiem, czy po dwukropku jest napisane "kocham", czy "to cham".