 |
jesli w ciagu 60 sek nie potrafisz powiedziec jak bardzo ci zalezy, odejdz.
|
|
 |
cała roztrzęsiona błagałam, abyś płakał moimi łzami. krzyczałam do Ciebie z nadzieją, że wykażesz jakiekolwiek oznaki życia. trzymając Twoją głowę na kolach, tuliłam się do Twojej klatki piersiowej, która stanęła w miejscu. słyszałam tylko Twoje ustające tętno. patrząc w Twoje nieruchome już źrenice, modliłam się bezustannie do Boga, aby nie odbierał mi Ciebie. aby nie odbierał mi życia.
|
|
 |
za bardzo się napracowała nad tym, aby go zdobyć, żeby teraz go zostawić pomimo tego jaką okazał się pomyłką. przecież nie może mi dać tej chorej satysfakcji. lepiej udawać plastikową miłość niż patrzyć, jak cieszy się nią ktoś inny. ktoś z kim się o nią walczyło.
|
|
 |
najbardziej zabolał mnie moment kiedy wyszeptałam, że wciąż ją kochasz, a Ty tylko niemo przytaknąłeś. zamiast beztrosko zaprzeczyć, kłamiąc.
|
|
 |
Ktoś nacisnął 'play' i świat zwariował.
|
|
 |
klucz do mego serca w kieszeni jego ulubionych spodni.
|
|
 |
Kiedyś niewątpliwie zmadrzeje, ale jeszcze nie pora na takie wybryki
|
|
 |
jestem na etapie chcenia wszystkiego, czego mieć nie mogę .
|
|
 |
I niby jest inaczej, a wciaz jest tak samo.
|
|
 |
'Usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.'
|
|
|
|