 |
zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.
|
|
 |
dzwoniłam do Niego w środku nocy. nawet z najbardziej błahych przyczyn. chociażby z powodu lęku, przed potworami zamieszkującymi pod moim łóżkiem. wiedział, że telefony o tej porze oznaczają mój strach. odbierał. rozmawialiśmy bez słów. oboje milczeliśmy, a ja nasłuchiwałam jego oddechu. właśnie dzięki temu, czułam się bezpieczna.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach, Twoja wartość oceniana jest na podstawie, głębokości Twojego dekoltu.
|
|
 |
a wieczorami obsesyjnie wtulam się w poduszkę. zamykając oczy, staram się oszukać własną podświadomość. wyobrażam sobie Twój zapach. ciepło Twoich dłoni. to zadanie wcale, nie należy do trudnych. nie, od kiedy przeanalizowałam Cię całego na wylot.
|
|
 |
rysując marzenia na kartce papieru uwierzyłam że się spełnią...
|
|
 |
`nie pytaj, co u mnie. nie dzisiaj.
|
|
 |
jeśli dam Ci cukierka, to pójdziesz ze mną na koniec świata.?
|
|
 |
tłumaczył mi jak pięcioletniemu dziecku,że to nie jest koniec świata i trzeba dalej żyć.
|
|
 |
Była delikatną tajemnicą, której nikt nigdy nie odkrył.
|
|
 |
papierowe słońce, naklejone chmury i udawane szczęście
|
|
 |
'Ona nie dorosła, bo dalej marzyła o takiej miłości jak w filmie.
|
|
|
|