głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika linowata

będę biegać w letnim deszczu  mając gdzieś fakt  że mój makijaż spływa mi po twarzy. cała przemoknięta będę śmiała się do samej siebie jak ostatnia desperatka. do później nocy  zajadała się lodami bakaliowymi i godzinami wylegiwała na słońcu. będę topiła swoje stopy w złotym piasku  spoglądając na nieskazitelnie niebieską wodę. mój plan na wakacje. zero Ciebie. mnóstwo mnie. i szczęście.

abstracion dodano: 10 czerwca 2010

będę biegać w letnim deszczu, mając gdzieś fakt, że mój makijaż spływa mi po twarzy. cała przemoknięta będę śmiała się do samej siebie jak ostatnia desperatka. do później nocy, zajadała się lodami bakaliowymi i godzinami wylegiwała na słońcu. będę topiła swoje stopy w złotym piasku, spoglądając na nieskazitelnie niebieską wodę. mój plan na wakacje. zero Ciebie. mnóstwo mnie. i szczęście.

twój poziom poirytowania  kiedy wracasz do domu  a w ręce nie wpada Ci nic co byłoby adekwatne do rzucenia nim o ścianę  jest naprawdę spory.

abstracion dodano: 10 czerwca 2010

twój poziom poirytowania, kiedy wracasz do domu, a w ręce nie wpada Ci nic co byłoby adekwatne do rzucenia nim o ścianę, jest naprawdę spory.

jest dobrze. w porządku. na miejscu. jednak ta emocjonalna pustka nie jest do końca satysfakcjonująca. cieszysz się  że brak Ci problemów jednak nie pogardziłabyś kilkoma wybuchami euforii.

abstracion dodano: 10 czerwca 2010

jest dobrze. w porządku. na miejscu. jednak ta emocjonalna pustka nie jest do końca satysfakcjonująca. cieszysz się, że brak Ci problemów jednak nie pogardziłabyś kilkoma wybuchami euforii.

oglądaliśmy gwiazdy siedząc na tylnym siedzeniu jego samochodu. przesiąkałam nikotynowym dymem z jego papierosa. nie zważając na to  że po powrocie do domu będę musiała się tłumaczyć mamie  że wcale nie palę.

abstracion dodano: 9 czerwca 2010

oglądaliśmy gwiazdy siedząc na tylnym siedzeniu jego samochodu. przesiąkałam nikotynowym dymem z jego papierosa. nie zważając na to, że po powrocie do domu będę musiała się tłumaczyć mamie, że wcale nie palę.

hih. nie wiem  ale dziękuję :   teksty abstracion dodał komentarz: hih. nie wiem, ale dziękuję : * do wpisu 8 czerwca 2010
  proszę.   powiedziała wręczając mu filiżankę gorącej czekolady z uśmiechem na twarzy. usiadła koło niego i upiła łyk z własnej.   dziękuję kochanie.   wyszeptał uśmiechając się swoim szarmanckim uśmieszkiem. patrzyła jak powoli delektuje się napojem. zawsze z doskonałością obserwowała jego niezwykłe usta.   ubrudziłeś się!   krzyknęła  zaczynając się śmiać.   gdzie?   o tutaj. powiedziała wskazując na jego wargę. uniósł dłoń  aby zetrzeć czekoladę. zaprotestowała.   zostaw. ja się tym zajmę. pocałowała go.   wiesz co? lubię się brudzić.   powiedział  odkrywając swój śnieżnobiały uśmiech.   wiesz co? lubię takie czekoladowe pocałunki.   odpowiedziała  wtulając się w jego ramiona.

abstracion dodano: 8 czerwca 2010

- proszę. - powiedziała wręczając mu filiżankę gorącej czekolady z uśmiechem na twarzy. usiadła koło niego i upiła łyk z własnej. - dziękuję kochanie. - wyszeptał uśmiechając się swoim szarmanckim uśmieszkiem. patrzyła jak powoli delektuje się napojem. zawsze z doskonałością obserwowała jego niezwykłe usta. - ubrudziłeś się! - krzyknęła, zaczynając się śmiać. - gdzie? - o tutaj. powiedziała wskazując na jego wargę. uniósł dłoń, aby zetrzeć czekoladę. zaprotestowała. - zostaw. ja się tym zajmę. pocałowała go. - wiesz co? lubię się brudzić. - powiedział, odkrywając swój śnieżnobiały uśmiech. - wiesz co? lubię takie czekoladowe pocałunki. - odpowiedziała, wtulając się w jego ramiona.

zbliża się dzień moich urodzin. mam tylko cichą nadzieję  że podczas zdmuchiwania świeczek nie zmarnuje kolejnego życzenia na Niego. co rok proszę o Ciebie  czekając aż do następnych urodzin  kiedy to będę mogła ponowić życzenie.

abstracion dodano: 8 czerwca 2010

zbliża się dzień moich urodzin. mam tylko cichą nadzieję, że podczas zdmuchiwania świeczek nie zmarnuje kolejnego życzenia na Niego. co rok proszę o Ciebie, czekając aż do następnych urodzin, kiedy to będę mogła ponowić życzenie.

dziękuję Ci za opinię. to dla mnie bardzo ważne. na pewno wezmę pod uwagę Twoje zdanie.    dzięki! :  teksty abstracion dodał komentarz: dziękuję Ci za opinię. to dla mnie bardzo ważne. na pewno wezmę pod uwagę Twoje zdanie. (; dzięki! :* do wpisu 8 czerwca 2010
masz rację. wykorzystałam swoje wpisy w tym opowiadaniu. dziękuję Ci ślicznie za opinię  wezmę sobie Twoje słowa do serca : . teksty abstracion dodał komentarz: masz rację. wykorzystałam swoje wpisy w tym opowiadaniu. dziękuję Ci ślicznie za opinię, wezmę sobie Twoje słowa do serca :). do wpisu 8 czerwca 2010
dzięki za szczerą opinię  tego trzeba mi było : . na pewno wykorzystam to o czym mi napisałaś i poprawię się na przyszłość. dzięki śliczne! teksty abstracion dodał komentarz: dzięki za szczerą opinię, tego trzeba mi było :). na pewno wykorzystam to o czym mi napisałaś i poprawię się na przyszłość. dzięki śliczne! do wpisu 7 czerwca 2010
śmialiśmy się z ludzi w autobusie   śpiewaliśmy reggae biegnąc przez miasto   ludzie nie mogli oderwać od nas wzroku   upiliśmy się i spaliśmy na plaży . byliśmy tacy szczęśliwi razem  nawet chciałeś mi powiedzieć że mnie kochasz  ale nie zdążyłeś bo budzik zadzwonił.

karolusek dodano: 7 czerwca 2010

śmialiśmy się z ludzi w autobusie , śpiewaliśmy reggae biegnąc przez miasto , ludzie nie mogli oderwać od nas wzroku , upiliśmy się i spaliśmy na plaży . byliśmy tacy szczęśliwi razem, nawet chciałeś mi powiedzieć że mnie kochasz, ale nie zdążyłeś bo budzik zadzwonił.

miłość nie istnieje. jest coś takiego jak zauroczenie. ładujesz się w związek. oboje jesteście sobą nawzajem zafascynowani. poznajecie siebie doszczętnie. kiedy wiecie o sobie już wszystko wkracza rutyna. oszukujecie się  że to jest tylko chwilowe. właśnie wtedy  dochodzi poróżnienie zdań i pierwsze kłótnie. udajecie  że to wszystko jest przejściowe  że prawdziwa miłość przezwycięży wszystko. nadal jesteście ze sobą. wszystko się sypie  a Wy nie macie się odwagi rozstać twierdząc  że za wiele Was łączy. za wiele razem przeżyliście  aby to wszystko skreślić. obawiacie się  że osoba z którą jesteście jest tą jedyną  a szansa może się nie powtórzyć. właśnie wtedy dochodzi do przyzwyczajenia. tekst 'nie wyobrażam sobie życia bez niej jego' świadczy o tym  że jesteśmy do osoby na tyle przyzwyczajeni  że zapomnieliśmy o naszym funkcjonowaniu bez niej. męczymy się ze sobą aż do końca. tylko nie licznych stać na to  aby zrezygnować i spróbować na nowo. z kimś innym.

karolusek dodano: 7 czerwca 2010

miłość nie istnieje. jest coś takiego jak zauroczenie. ładujesz się w związek. oboje jesteście sobą nawzajem zafascynowani. poznajecie siebie doszczętnie. kiedy wiecie o sobie już wszystko wkracza rutyna. oszukujecie się, że to jest tylko chwilowe. właśnie wtedy, dochodzi poróżnienie zdań i pierwsze kłótnie. udajecie, że to wszystko jest przejściowe, że prawdziwa miłość przezwycięży wszystko. nadal jesteście ze sobą. wszystko się sypie, a Wy nie macie się odwagi rozstać twierdząc, że za wiele Was łączy. za wiele razem przeżyliście, aby to wszystko skreślić. obawiacie się, że osoba z którą jesteście jest tą jedyną, a szansa może się nie powtórzyć. właśnie wtedy dochodzi do przyzwyczajenia. tekst 'nie wyobrażam sobie życia bez niej/jego' świadczy o tym, że jesteśmy do osoby na tyle przyzwyczajeni, że zapomnieliśmy o naszym funkcjonowaniu bez niej. męczymy się ze sobą aż do końca. tylko nie licznych stać na to, aby zrezygnować i spróbować na nowo. z kimś innym.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć